Post
autor: gustarballs1983 » 26 mar 2018, o 00:54
@ Rob
Brawo trzeba skutecznie tłumaczyć, że na osiedlu domów wielorodzinnych nie ma miejsca na wiejskie imprezy i dorzynanie ich po 22, albo i później.
co do mentalnego studenta to może to i przesada bo w drugim skrzydle bloku gdzie mieszkam, jest takie jedno mieszkanie w którym są od czasu do czasu dzikie imprezy na całego i 100lat i disco z pola śpiewane i odtwarzane. Sądząc po rodzaju muzyki jaki się z tego lokalu dobywa i po wieku uczestników imprez ( 55+ ) nawet do głowy mi nie przyszło, żeby nazwać tę ekipę studentami (nawet mentalnymi) ale na myśl się nasuwa raczej określenie cebularz albo burak.. lub jak to kiedyś za dzieciaka się mawiało "wiochmen"
Nie wiem jak nazwać osobę która nie rozumie że imprezy po 22 to se może w klubie nocnym organizować. Jeśli chodzi o mnie to nie pamiętam kiedy ostatni raz miałem czas zorganizować jakąś uroczystość dla szerszego grona rodziny, tym bardziej nie pamiętam jakiejkolwiek zakrapianej imprezy a już na pewno nie kojarzę żeby się coś przeciągnęło do po 10 w nocy.. najpóźniej goście wychodzili o 20 i to już po kolacji jeżeli takowa w ogóle była. jak ktoś planuje grubszą imprezę to wiadomo że organizuje się ją gdzieś w lokalu na mieście. Robiąc taka imprezę w domu to jak dla porównania rolnik nie rozumiejący że do malucha wchodzi max 50kg buraków i że nie służy on do przewozu koni ani krów.. a i takie przypadki polska policja już odnotowała.
Jasne, że istnieje pewna wolność i każdy robi co chce ( metodą "na korwina" można wiele nawywijać) ale po to zastosowano demokrację jako hamulec dla kapitalizmu żeby ograniczyć niektóre skrajne debilizmy jakie naturalnie powstają gdy daje się ludziom nieograniczoną wolność. Właśnie ze względu na cebulactwo co poniektórych.
Panie @Adko
Proszę się nie zrażać tylko zrozumieć. głośne imprezy po 22 w lokalu mieszkalnym, gdy w okolicy zakłóca to spokój innym współmieszkańcom są niedopuszczalne, a ludzie na tym konkretnie osiedlu są już na tego typu ekscesy wyjątkowo uczuleni. Więc proszę się nie dziwić że dostanie się Panu rykoszetem, za pojedyńczy wybryk, gdyż nawet taki wybryk nie powinien mieć miejsca. Ba mało tego tego typu zachowania świadczą też o braku poszanowania elementarnych zasad kultury osobistej i dobrego wychowania wiec w trosce o własną opinię wśród sąsiadów proponuję zaniechania organizacji dalszych tego typu imprez w mieszkaniu w bloku. Może i w poprzednim ustroju było to w dobrym tonie, ale czasy się zmieniły. Godziny policyjnej już nie ma i są lokale w centrum miasta które są przystosowane do organizacji takich imprez. Dlatego gorąco zachęcam do zmiany przyzwyczajeń i organizacji zakrapianych tasiemcowych imprez poza domem, tak by nikomu nie przeszkadzać. tym się obecny ustrój różni od kapitalizmu czy komuny/socjalizmu, że należy się liczyć z tym jak naszym zachowaniem zostanie potraktowana druga osoba i należy myśleć wprzód o tym aby tej drugiej osoby nie urazić naszymi działaniami.
Pozdrawiam Gus T.
Jeżeli aby dwa razy więcej zarabiać, trzeba dwa razy więcej, i dwa razy dłużej pracować, to ja nie wiem gdzie tutaj jest zysk.