Tematy dotyczące mieszkańców bloków położonych na północ od ulicy Opieńskiego
Regulamin forum
Tytuły wątków dotyczących poszczególnych bloków powinny zaczynać się od podania numeru bloku wg schematu: [Blok xx] Tytuł wątku
-
Elvira29
- Posty: 93
- Rejestracja: 9 paź 2014, o 22:04
- Nr bloku: 80
Post
autor: Elvira29 » 8 kwie 2018, o 23:09
Stąd pytanie czy bardzo będzie przeszkadzać jeśli parkowałabym na patio w pobliżu klatki, oczywiście tak aby nie blokować niczego. Widziałam, że ktoś już parkuje pod jednym z balkonów.
Nie jestem wielkim znawcą, ale coś takiego jak cichy motocykl - nie istnieje. Nie mamy ochoty słyszeć (głównie po 22) pierdzenia Twojego silnika.
Jeśli Cię stać na motocykl, to wypada wykupić miejsce w hali i tam trzymać swoje żelastwo. Absolutnie nie ma naszej zgody na parkowanie w obrębie klatki. No chyba, że chcesz mieć co rano mandat. Wg mnie, hala wyjdzie Cię znacznie taniej. To tylko 200zł miesięcznie.
Jeśli ktoś parkuje - to Jego problem. Nie jest to dla mnie żadnym argumentem!
-
VooR
- Posty: 147
- Rejestracja: 29 gru 2011, o 20:27
- Nr bloku: 41
Post
autor: VooR » 9 kwie 2018, o 13:12
No to powiało ciepłym przywitaniem nowej sąsiadki
I to jeszcze takiej, która kulturalnie pyta co zrobić żeby nie zajmować niepotrzebnie miejsc parkingowych. Ta walka z sąsiadami i hałasem niektórym już naprawdę chyba się pomyliła z krucjatami
@Elvira, nowsze motocykle na seryjnym wydechu muszą spełniać normy spalin/hałasu i praktycznie ich nie słychać, o ile ktoś nie robi Ci pod nosem przegazówki.
@Motocyklistka
Co do motocykla to ja nie parkowałbym żadnego pod chmurką (bo mi szkoda by było) ani pod klatką, chyba że masz AC. Zanim wynająłem garaż parkowałem na parkingu strzeżonym, a potem w hali w innym bloku. Pod Tesco na pewno bym nie zostawił.
Hint 1 - spróbuj się dogadać z kimś z sąsiadów żeby podzielić miejsce parkingowe - motocykl wejdzie za samochód nawet średniego rozmiaru.
Hint 2 - możesz pogadać z administracją, czasem hale garażowe mają miejsca, które nie są miejscami parkingowymi ale motocykl da się zaparkować i wynająć to zdecydowanie taniej niż pełnoprawne miejsce.
Hint 3 - weź miejsce na którym masz coś do czego możesz przypiąć motocykl łańcuchem. Hale garażowe nie są dużo bezpieczniejsze niż otwarte przestrzenie.
"A coward dies a thousand deaths, a Souljah dies but once."
-
Elvira29
- Posty: 93
- Rejestracja: 9 paź 2014, o 22:04
- Nr bloku: 80
Post
autor: Elvira29 » 9 kwie 2018, o 18:32
Ta walka z sąsiadami i hałasem niektórym już naprawdę chyba się pomyliła z krucjatami
Jak zwał tak zwał. Liczy się efekt finalny! 
Zauważ, że nikt nie walczy z sąsiadami. Walczymy jedynie o jakość życia i jako taki komfort.
-
Bloker
- Posty: 66
- Rejestracja: 23 sty 2018, o 23:47
- Nr bloku: 82
Post
autor: Bloker » 9 kwie 2018, o 18:46
A ten ktoś kto parkuje pod klatką ma najwidoczniej 'milszych' sąsiadów bo stoi tam codziennie i ani razu blokady nie miał.
Codziennie przemierzam rondo 80 i nie zauważyłem żadnego żelastwa zaparkowanego pod klatką. Gwarantuję Ci, że osobiście bym się zajął tym tematem 
A co potrafią zrobić niektórzy posiadacze blachosmrodów, parkującym na miejscach parkingowych motocyklom? Zaparkuj i sama się przekonaj.
Mieszkam tu troszkę czasu i sporo na ten temat słyszałem i co nieco widziałem...
-
Motocyklistka_S
- Posty: 3
- Rejestracja: 8 kwie 2018, o 13:21
- Nr bloku: 80
Post
autor: Motocyklistka_S » 9 kwie 2018, o 22:02
Codziennie przemierzam rondo 80 i nie zauważyłem żadnego żelastwa zaparkowanego pod klatką. Gwarantuję Ci, że osobiście bym się zajął tym tematem

W takim razie dziwie się, że nie zauważyłeś jednośladu stojącego centralnie pod balkonem przy klatce A.
i to bardzo, bo stoi tam codziennie od kilku dobrych dni, odkąd zrobiło się ciepło i stał do końca listopada.
A co potrafią zrobić niektórzy posiadacze blachosmrodów, parkującym na miejscach parkingowych motocyklom? Zaparkuj i sama się przekonaj.
Mieszkam tu troszkę czasu i sporo na ten temat słyszałem i co nieco widziałem...
Hm.. dla mnie to trochę brzmi jak groźba, jeśli mam być szczera. Jednoślad jest takim samym pojazdem mechanicznym jak samochód i mam prawo parkować na normalnym miejscu parkingowym skoro za zaparkowanie gdzie indziej (tak by nikomu nie utrudniać życia) pojawia się grożenie mi mandatami lub też ewentualnymi uszkodzeniami pojazdu.
Myślałam, że mieszkają tutaj młodzi ludzie, którzy są w stanie się dogadać i porozumieć, a jedynie co zauważam jak dotąd to wszechobecna moda na ,,zgłaszanie" wszystkiego i szczególna awersja do posiadaczy jakichkolwiek pojazdów.
Takich sąsiadów to naprawdę, ze świecą szukać.
Fajnie zrażacie do siebie i tego osiedla nowych lokatorów. Szczere gratulacje.
Dyskusję uważam za zamkniętą.
Dzięki za "rady" i pozdrawiam.
-
Bloker
- Posty: 66
- Rejestracja: 23 sty 2018, o 23:47
- Nr bloku: 82
Post
autor: Bloker » 9 kwie 2018, o 22:29
W takim razie dziwie się, że nie zauważyłeś jednośladu stojącego centralnie pod balkonem przy klatce A.
Dzięki wielkie
Zgłoszę temat do stosownych służb. Znak D-40, obowiązuje również motocyklistów.
Hm.. dla mnie to trochę brzmi jak groźba, jeśli mam być szczera.
Proponuję większą ostrożność w publicznej emisji zarzutów. W moim przekazie nie było ani odrobiny groźby i jestem daleki od takich działań.
To była jedynie zwykła podpowiedź. Się mieszka - to się co nieco wie...
wszechobecna moda na ,,zgłaszanie" wszystkiego
Gdy ktoś ogranicza nam poczucie bezpieczeństwa (np. niewłaściwym parkowaniem), lub też zakłóca ciszę nocną - nie mamy innego wyboru.
Pomyśl przez chwilę i odpowiedz sama sobie:
Na czym, miałby polegać uczciwy kompromis? Na powszechnej akceptacji takich zachowań...? Jedni mogą, a inni już nie?
Jesteś kolejnym przykładem młodej osoby o klasycznym ROSZCZENIOWYM podejściu do życia.
Fajnie zrażacie do siebie i tego osiedla nowych lokatorów. Szczere gratulacje.
Na nas taka socjotechnika nie robi żadnego wrażenia... 
-
AlaMaKota
- Posty: 3
- Rejestracja: 14 kwie 2018, o 23:51
- Nr bloku: 80
-
VooR
- Posty: 147
- Rejestracja: 29 gru 2011, o 20:27
- Nr bloku: 41
Post
autor: VooR » 18 kwie 2018, o 09:49
@Bloker Piękna wypowiedź na poziomie, oby tak dalej!
"A coward dies a thousand deaths, a Souljah dies but once."