Tematy dotyczące mieszkańców bloków położonych na północ od ulicy Opieńskiego
Regulamin forum
Tytuły wątków dotyczących poszczególnych bloków powinny zaczynać się od podania numeru bloku wg schematu: [Blok xx] Tytuł wątku
-
roszi
- Posty: 2
- Rejestracja: 21 cze 2013, o 16:18
- Nr bloku: 58
Post
autor: roszi » 21 cze 2013, o 16:40
Mam spory problem..
Być może słyszeliście kiedyś dobywające się z Atanera nad klatką 58A dźwięki tych samych piosenek Ani Wyszkoni, muzyki klasycznej, Michela Telo czy Weekendu (niezła mieszanka). Być może słyszeliście te piosenki, powtarzające się w kółko przez kilka godzin. Otóż, jest to fakt nieco irytujący, lecz nie jest to najgorsze przewinienie sąsiadki mieszkającej nade mną z dwoma małymi psami.
Prawdziwy problem pojawia się, kiedy owa sąsiadka wypuszcza psy na balkon, a one regularnie zasikują mi balkon. Jestem w stanie tylko się domyślać, że psy nie są po prostu wystarczająco często wyprowadzane. Po którymś już z kolei takim incydencie, zmuszony byłem stworzyć prowizoryczną osłonę na swoim balkonie, zniesmaczony kolejnym sprzątaniem moczu z posadzki i barierek na balkonie.
Żaden z sąsiadów nade mną, oprócz niej, nie posiada psów. Próba rozwiązania sprawy "kulturalnie" nie przynosi żadnego efektu. Sąsiadka nie przyznaje się do winy. Psy są, według niej perfekcyjnie wychowane i niczego takiego by nie zrobiły. Przy każdej próbie kontaktu przeklina i wykazuje totalny brak poczucia sąsiedzkiej odpowiedzialności. Pierwsza skarga do administracji nie przyniosła żadnego rezultatu, teraz czekam na rozpatrzenie drugiej..
Chętnie przeczytam Wasze uwagi i rady w tej sprawie 
Ostatnio zmieniony 26 cze 2013, o 10:34 przez
roszi, łącznie zmieniany 1 raz.
-
VooR
- Posty: 147
- Rejestracja: 29 gru 2011, o 20:27
- Nr bloku: 41
Post
autor: VooR » 24 cze 2013, o 11:22
Straż Miejska, jeśli nie zadziała - Policja - to o czym piszesz podchodzi pod zakłócanie tzw. miru domowego. Bez skrępowania i ogródek - między innymi od tego są te instytucje.
Od SM można też się dowiedzieć odnośnie kwestii zwierząt i organów odpowiedzialnych za nie. Jeśli jest podejrzenie, że zwierzaki są źle traktowane, to da się załatwić interwencję.
Generalnie zasada jest prosta - jeśli nie ma rozsądku, poszanowania zasad współżycia i chęci kooperacji, to tym bardziej nie ma litości i pobłażliwości dla takich zachowań.
Powodzenia!
"A coward dies a thousand deaths, a Souljah dies but once."
-
roszi
- Posty: 2
- Rejestracja: 21 cze 2013, o 16:18
- Nr bloku: 58
Post
autor: roszi » 26 cze 2013, o 10:28
Policja została zawiadomiona ale na razie nie kwapią się do przyjścia. Będę jeszcze próbował ze strażą i z interwencją na temat zwierzaków. Dzięki za odpowiedź 
-
VooR
- Posty: 147
- Rejestracja: 29 gru 2011, o 20:27
- Nr bloku: 41
Post
autor: VooR » 26 cze 2013, o 10:47
Musisz ich trochę pomęczyć
W końcu znudzi im się odbieranie zawiadomień od Ciebie i się pofatygują.
"A coward dies a thousand deaths, a Souljah dies but once."