Mili Batorowianie,
prawdopodobnie 4 lub 5 stycznia zgubiłam przednią tablicę rejestracyjną mojego samochodu, wjeżdżając w osiedle wjazdem przy bloku 41a (ostatni wjazd przed torami kolejowymi), a dokładnie w momencie przejeżdżania przez pierwszy próg zwalniający w tymże wjeździe.
Jak sądzę jest nikła szansa, iż ktoś z forumowiczów znalazł ją i przechowuje, ale na wszelki wypadek zapytam - czy moja tablica zamieszkała u kogoś z Was?
Brak tablicy zauważyłam dopiero wczoraj ok. 13:30, auto zaparkowane było na parkingu pomiędzy blokami 48, 37, 36a.
Oczywiście obeszłam wszystkie miejsca, w których mogłaby się znaleźć, ale ani śladu.
Jeśli nie straciłam jej na progu przy 41a, to może znalazła się gdziekolwiek indziej w tej części naszego osiedla?
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.
Moje auto było silnie związane emocjonalnie ze swoją przednią tablicą i powiedziało, że nie będzie mnie wozić, dopóki tablica nie wróci.
A jest zima i mróz, podróże MPK grożą zejściem z tego świata. Pomocy.
Zgubiona tablica rejestracyjna
Regulamin forum
Tytuły wątków dotyczących poszczególnych bloków powinny zaczynać się od podania numeru bloku wg schematu: [Blok xx] Tytuł wątku
Tytuły wątków dotyczących poszczególnych bloków powinny zaczynać się od podania numeru bloku wg schematu: [Blok xx] Tytuł wątku
Zgubiona tablica rejestracyjna
"A day alone, only that would be death." - Morticia Addams
Re: Zgubiona tablica rejestracyjna
A skąd pewność, że ją zgubiłaś na progu przy 41a?
Myślę, żebyś usłyszała, jak coś odlatuje od samochodu. Może ktoś ją sobie pożyczył.
Myślę, żebyś usłyszała, jak coś odlatuje od samochodu. Może ktoś ją sobie pożyczył.
Re: Zgubiona tablica rejestracyjna
Pewność byłaby gdybym napisała, że mam pewność. A napisałam "prawdopodobnie", ponieważ przyjmuję prawdopodobieństwo wynikające z....(czytaj niżej)Stefan pisze:A skąd pewność, że ją zgubiłaś na progu przy 41a?
Usłyszałam dziwny metaliczny dźwięk podczas przejeżdżania przez ten wałek, który niestety olałam uznając, że dotknęłam lekko wałka podwoziem, co b. często się tam podobno zdarza. W niedzielę gdy zauważyłam brak tablicy uznałam, że te dwa fakty mogą mieć jednak coś wspólnego.Stefan pisze:Myślę, żebyś usłyszała, jak coś odlatuje od samochodu.
Również nie wykluczam, dlatego utratę zgłosiłam oczywiście Policji.Stefan pisze:Może ktoś ją sobie pożyczył.
No trudno. Wtórnik już zamówiony w wydziale komunikacji, nawet jeśli oryginał wyłoniłby się gdzieś spod śniegu, to tylko w ramkę i na ścianę.
"A day alone, only that would be death." - Morticia Addams
Re: Zgubiona tablica rejestracyjna
Chciałabym bardzo podziękować anonimowemu Batorowianinowi, który znalazł moją tablicę i oddał Policji - właśnie otrzymałam taką wiadomość telefonicznie.
Niestety już nie skorzystam z tego uczciwego zwrotu, ponieważ dziś rano odebrałam wtórnik, koszty poniesione, stosowne wpisy do dowodu rej. i karty pojazdu poczynione
Teraz pragnę się tylko ugryźć w ty**k, że faktycznie podobno leżała pod moim blokiem, a ja jej nie znalazłam mimo kilkukrotnego sprawdzania okolicy. Złośliwość losu czasem mnie poraża.
Mimo wszystko jeszcze raz dziękuję tej osobie za fajne, obywatelskie zachowanie.
P.S. Nówkę przynitowałam
Niestety już nie skorzystam z tego uczciwego zwrotu, ponieważ dziś rano odebrałam wtórnik, koszty poniesione, stosowne wpisy do dowodu rej. i karty pojazdu poczynione
Teraz pragnę się tylko ugryźć w ty**k, że faktycznie podobno leżała pod moim blokiem, a ja jej nie znalazłam mimo kilkukrotnego sprawdzania okolicy. Złośliwość losu czasem mnie poraża.
Mimo wszystko jeszcze raz dziękuję tej osobie za fajne, obywatelskie zachowanie.
P.S. Nówkę przynitowałam
"A day alone, only that would be death." - Morticia Addams
Re: Zgubiona tablica rejestracyjna
Miło, że ktoś ją odniósł. Może leżała pod jakimś samochodem, więc mogłaś jej nie widzieć.
Zgłaszałaś to na Policję, czy sami się do Ciebie odezwali?
Zgłaszałaś to na Policję, czy sami się do Ciebie odezwali?
Re: Zgubiona tablica rejestracyjna
Ja zgłosiłam na Policję utratę tablicy gdy tylko się zorientowałam, że jej nie mam.
Oni do mnie oddzwonili po kilku dniach od zgłoszenia, że tablicę ktoś im przyniósł więc albo mogę odebrać, albo zamykają sprawę jeśli mam już nówkę.
Na sam koniec przyszło listowne powiadomienie o zamknięciu sprawy.
Oni do mnie oddzwonili po kilku dniach od zgłoszenia, że tablicę ktoś im przyniósł więc albo mogę odebrać, albo zamykają sprawę jeśli mam już nówkę.
Na sam koniec przyszło listowne powiadomienie o zamknięciu sprawy.
"A day alone, only that would be death." - Morticia Addams