Tematy dotyczące mieszkańców bloków położonych na północ od ulicy Opieńskiego
Regulamin forum
Tytuły wątków dotyczących poszczególnych bloków powinny zaczynać się od podania numeru bloku wg schematu: [Blok xx] Tytuł wątku
-
Aloaloooo
- Posty: 1
- Rejestracja: 21 sie 2013, o 13:39
- Nr bloku: 82
Post
autor: Aloaloooo » 21 sie 2013, o 13:44
Witam.
Czy ktoś wie może coś na temat tego co działo się dzisiejszej nocy? Chodzi mi konkretnie o dośc sporą liczbę policji i jedną karetkę przy bloku 74. Spędzili tam trochę czasu i odjechali.
Nie wiem czy może kogoś aresztowali ale cała akcja wyglądała dośc dziwnie i była bardzo cicha.
Pozdrawiam ![Bardzo szczęśliwy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
-
dulce
- Posty: 6
- Rejestracja: 11 lut 2013, o 23:56
- Nr bloku: 99
Post
autor: dulce » 23 sie 2013, o 00:18
W nocy obudziły mnie okropne krzyki jakiegoś chyba młodego mężczyzny, było trochę po 1, przerażona otworzyłam okno bo krzyczał coś o zabijaniu i cały czas ała... niestety nic nie widziałam, a jak sięgnęłam po telefon żeby zadzwonić po policję to krzyki ustały i już nic więcej nie słyszałam. Nie mogłam nic zrobić, bo byłam sama w domu a wyjść się po prostu bałam. Nie mam pojęcia co się stało... cały czas o tym myślę, mam obawy że komuś stała się krzywda. Czy ktoś ma jakieś informacje? Nie widziałam policji ale pewnie dlatego, że mieszkam od strony tego małego boiska.
-
Badylarz
- Posty: 4
- Rejestracja: 21 cze 2013, o 10:39
- Nr bloku: 100
Post
autor: Badylarz » 24 sie 2013, o 10:43
dulce pisze:W nocy obudziły mnie okropne krzyki jakiegoś chyba młodego mężczyzny, było trochę po 1, przerażona otworzyłam okno bo krzyczał coś o zabijaniu i cały czas ała... niestety nic nie widziałam, a jak sięgnęłam po telefon żeby zadzwonić po policję to krzyki ustały i już nic więcej nie słyszałam. Nie mogłam nic zrobić, bo byłam sama w domu a wyjść się po prostu bałam. Nie mam pojęcia co się stało... cały czas o tym myślę, mam obawy że komuś stała się krzywda. Czy ktoś ma jakieś informacje? Nie widziałam policji ale pewnie dlatego, że mieszkam od strony tego małego boiska.
No to w końcu zadzwoniłaś czy nie ?
Krzyk ustał ale może jeszcze żył
No i sprawców czegoś tam może by złapano