Zdublowany post
Witam wszystkich!
Mam problem dotyczący rury odpływowej przy pralce. Nie wiem, czy jest tak samo we wszystkich blokach na osiedlu, ale z tego, co zdążyłam się do tej pory dowiedzieć, to w 29 owszem. Mianowicie: mój odpływ jest dziurą w ścianie, do którego wkłada się węża od pralki.
Wprowadziliśmy się na Batorego w lutym, przy pierwszej próbie podłączenia węża do odpływu zaczęła się cofać woda, ale nie z powrotem do węża, tylko leci bokami przy uszczelce, i dopiero po 1 płukaniu, jednorazowo jakieś 2 litry wody. Z początku myśleliśmy, iż wąż jest za głęboko umieszczony, faktycznie, po poprawieniu tego przez jakiś miesiąc był spokój. Lecz ostatnio znowu zaczęła się cofać woda. Nie wiem już, co mam z tym począć, umieszczanie węża na różnych głębokościach i pod różnymi kątami nie daje rezultatu, próbowałam udrożnić odpływ Kretem, ale również bezskutecznie. Nie mam już pojęcia, co może być przyczyną, czyżby coś się zablokowało tam głębiej? Zadzwonić po hydraulika? A nawet jeżeli, to czy to coś da, skoro cała rura jest w ścianie i kiepsko tam cokolwiek zrobić bez kucia ściany?
Jestem ciekawa, czy w Waszych łazienkach rownież występuje tego typu odpływ i czy mieliście z tym jakieś problemy? Jak sobie z tym radzicie? Pomóżcie, bo mi już ręce opadają...
Natalia