Forum os. Stefana Batorego - Poznań

Zastanawiam się, co zrobić w sytuacji, w której jedna z lokatorek w bloku 77 prowadzi bardzo bujne życie erotyczne, co zwłaszcza w nocy zakłóca spokój innych mieszkańców. Pół biedy zimą, ale kiedy robi się ciepło jej krzyki, niekiedy bardzo głośne niosą się nie tylko przez ściany, ale także przez otwarty balkon. Jak zareagować w tej sytuacji? Rozmowa z miłą skądinąd panią może być trochę krępująca, ale zdarzają się okresy, że te rozkosze powtarzają się co noc, a nawet kilka razy w nocy! Na pewno inni sąsiedzi też znają ten problem.

Miałem ten sam problem.
Wystarczy spokojnie podejść pod ich drzwi. Gdy głosy uniesień zaczynają być coraz głośniejsze, dzwonek do drzwi i znikasz do siebie. Robisz to na bosaka, aby być cicho.
Po 3-krotnym zabiegu, albo robią to w trybie SILENT, albo gdzieś indziej.

Metoda kolegi, jak najbardziej wychowawcza.

Trudno wezwać policję tak, aby trafiła w punkt. Oczywiście można nagrać filmik pod drzwiami dokumentujący zdarzenie. Klatka schodowa jest częścią wspólną. Wystarczy to odtworzyć policji nawet po fakcie, aby nie było zarzutu "nieuzasadnionego wezwania".