Strona 2 z 3

Re: [82] Ekwador na balkonie

: 20 kwie 2016, o 10:42
autor: Kat
W 80 brakuje dodatkowych informacji na każdym piętrze, co niestety wykorzystuje dzieciarnia przy weekendzie. Trzeba ich przeganiać i uciszać. A kończenie imprez rozmowami i smiechami na klatce schodowej i tupanie jak bydło to norma.

Re: [82] Ekwador na balkonie

: 20 kwie 2016, o 19:28
autor: u41
Ja w bloku 41 w ogóle nie widziałam tego typu ulotek.

Re: [82] Ekwador na balkonie

: 20 kwie 2016, o 23:01
autor: Rob
@ Kat:
Dzięki. Przekażę info o uzupełnieniu komu trzeba.
Czy możesz podpowiedzieć numer klatki / klatek?

Niejeden raz byłem świadkiem takich sytuacji również u mnie. Szybka rzeczowa rozmowa i na jakiś czas jest spokój.

@u41:
Blok 41 jest poza moim zasięgiem.
Wysłałem już dawno temu w tej sprawie pisemko do Sp-ni. Dystrybucja ulotek na własną rękę (bez zgody Administratora nieruchomości) jest nielegalna.
Jeśli jednak spowodujesz, że Sp-nia się tym zainteresuje - podeślę Ci na PW pliki z ulotkami i możesz się tym zająć.

Re: [82] Ekwador na balkonie

: 23 kwie 2016, o 19:30
autor: Kana
Rob..jest szansa na ulotki do 41B i 41C?? Tu też bywają imprezki.. :shock:

Re: [82] Ekwador na balkonie

: 24 kwie 2016, o 20:54
autor: Rob
@ Kana:
Mój zasięg, to 80, 81 i 82.
Nie jestem w stanie sfinansować tego projektu dla całego naszego osiedla.

Ale Społecznicy mile widziani :)
Poniżej masz linki do plików ulotek:
http://tnij.org/ulotka1a
http://tnij.org/ulotka1b

Przekonaj swoją Administrację, wydrukuj, potnij i zajmij się dystrybucją. Te A5, polecam drukować na "oczojebnych" kolorach.
Życzę powodzenia w walce z imprezowiczami!

Re: [82] Ekwador na balkonie

: 24 kwie 2016, o 21:41
autor: andy
Kana pisze:Rob..jest szansa na ulotki do 41B i 41C?? Tu też bywają imprezki.. :shock:
Nie wiem jak w B ale na C to cisza jak w kościele... poza pociągiem.
Kilka lat temu w B mieszkała jakaś parka z dzieckiem. K.. i ch.. leciały tam codziennie. Na szczęście wyprowadzili się.

Re: [82] Ekwador na balkonie

: 16 lis 2016, o 00:20
autor: Rob
I ponowna głośna imprezka. Również na balkonie.
Aż dziw, że nikt z mieszkających bliżej sąsiadów nie potrafi studenciaków uspokoić (!!!).
Przypominam: 82o/6.

Re: [82] Ekwador na balkonie

: 16 lis 2016, o 18:12
autor: gustarballs1983
czyli problem wygląda jakoś tak? :
https://www.youtube.com/watch?v=YrfRok3EcA8

:D

sorki ale nie mogłem się powstrzymać. Trzeba jakoś ożywić to forum, @Rob bo twój post był pierwszym w ogóle postem od jakiegoś tygodnia. Czas spojrzeć prawdzie w oczy i stanąć przed faktami, forum umiera panowie i panie. trzeba jakichś elektrowstrząsów żeby przywrócić mu funkcje życiowe...

Re: [82] Ekwador na balkonie

: 17 lis 2016, o 23:15
autor: Rob
De facto to forum nigdy nie żyło...

Za to imprezowicze żyją i forum, byłoby doskonałą platformą komunikacji do wspólnych akcji. Nie wystarczy narzekać na zakłócanie ciszy nocnej na zebraniach Wspólnot, na których pojawia się raptem kilku ludków. Trzeba działać!

Re: [82] Ekwador na balkonie

: 18 lis 2016, o 20:45
autor: gustarballs1983
BTW @Rob nie wiem czy doczytałeś ale pisałem w którymś poście w temacie Ocena operatora E&W że INEA w sprawie instalacji infrastruktury i w ogóle światłowodu do mieszkań może prowadzić rozmowy ze wspólnotami mieszkaniowymi. Także jeśli jeszcze nie masz światłowodu to wiesz już kogo masz cisnąć. :D Z tego co pamiętam dałem też link do strony INEI na której jest to napisane (chyba nawet na tej stronie był link do jakiegoś formularza czy jakieś namiary na osobę z którą prowadzi się w INEI takie rozmowy).

Co zaś do imprez balkonowych i ogólnego działania forum to czuję się zawiedziony. Mam wrażenie, że na starej części osiedla mieszkają same ghoule (60+) i inne raupiteki co nie umieją korzystać z internetu poza youtubem sklepem play i obsługą smartfona. bo w części forum związanej z starą częścią osiedla tylko ja się udzielam, nowa część osiedla to głównie problemy z troglodytami nie rozumiejącymi pojęcia kultura osobista i cisza nocna.. liczyłem raczej na to że forum zewrze szeregi mieszkańców osiedla i zaktywizuje nas trochę do wspólnych inicjatyw a tu ch*j. Cisza w eterze, a poruszenie jakiegokolwiek tematu zahacza o "necrothreading", a mało tego zazwyczaj i tak nikt ci nie odpowie no chyba najwcześniej po kilku dniach albo tygodniach, a aktywność na forum prawie nie istnieje.

:(