Forum os. Stefana Batorego - Poznań

Rob, bardzo dziękuję za podpowiedzi. Zajmę się tym po powrocie do domu.

@ aniu:
Masz moje pełne wsparcie w tych tematach.

@ andy:
Jeśli interwencje policji znasz jedynie z opowieści - to albo nie imprezujesz, albo nie jesteś moim sąsiadem. Innej opcji nie ma

De facto po 22 nie tracę czasu na klasyfikację, czy w mojej bliskiej okolicy jest impreza, czy też głośne rozmowy itp.
Głośne rozmowy to też zakłócanie ciszy nocnej. To samo z pogaduszkami na balkonie. W miarę spożywanego alkoholu, wszystko coraz bardziej się rozkręca.
Studenciaki to rano odeśpią. Ja muszę wstać o 05:30 i być w pracy aktywny.

Tak więc uczciwie na ulotkach napisałem wyraźnie co jest powodem niezadowolenia i jakie są konsekwencje.

Ooo jak ja bym chciała, zeby sąsiad był jak studenci mieszkający okno w okno. Studenci o 22 albo są cicho albo wychodzą. A jak już planują imprezę do tej 22:00 to chodzą i mówią, że do tej godziny może być głośno. Wychowani ludzie w przeciwieństwie do buraka :/