Parkowanie na pewno ułatwiłoby pozbycie się z osiedla dostawczaków (Siódemka, Kolporter itd) jednak to może nie być proste ponieważ podobno ich parkowanie jest niestety legalne :/ Kiedyś wieczorem między dwoma znakami "Parking tylko dla samochodów osobowych" na 8 miejsc stało 7 dostawczych więc zadzwoniliśmy na straż i już dyspozytor powiedział, że zna temat i wyśle patrol jeszcze wieczorem ale najczęściej nie mogą nic zrobić ponieważ te auta są rejestrowane jako osobowe(!). Nie wiem jak można zarejestrować Vito bez szyb z tyłu jako dostawcze ale jakoś sie nie dziwię za bardzo. Macie może jakieś inne doświadczenia w temacie? A może wystarczy zwyczajnie tego przypilnować i po kilku mandatach od SM zwolni się parę miejsc....?
A co do SM i parkowania to piszcie może gdzie najczęściej dają blokady aby sobie podpowiadać gdzie można zostawić auta aby się nie zdziwić rano. Ostatnio chyba była jakaś większa akcja SM ale zdaje się, że blokowali głównie te samochody które stały na łukach - skrzyżowaniach uliczek.
Parkowanie
Regulamin forum
Tytuły wątków dotyczących poszczególnych bloków powinny zaczynać się od podania numeru bloku wg schematu: [Blok xx] Tytuł wątku
Tytuły wątków dotyczących poszczególnych bloków powinny zaczynać się od podania numeru bloku wg schematu: [Blok xx] Tytuł wątku
Re: Parkowanie
Ja sam zgłaszałem taki przypadek tylko, że u nas stały wieczorem 4 dostawczaki. Patrol w ogóle nie przyjechał albo przyjechał i nic nie zrobił, bo te samochody nadal tam parkują.
Trudno mi uwierzyć, żeby takie duże samochody firmowe były rejestrowane jako osobowe. Wtedy te firmy nie mogły by odliczyć VATu od paliwa i od samego samochodu.
Trudno mi uwierzyć, żeby takie duże samochody firmowe były rejestrowane jako osobowe. Wtedy te firmy nie mogły by odliczyć VATu od paliwa i od samego samochodu.
Re: Parkowanie
Witam!
Chciałbym wypowiedzieć się na temat parkingów. Jak wszyscy wiemy zamknięcie parkingu strzeżonego spowodowało tragedię z miejscami do parkowania na całym nowym Batorego. Ostatnio wysłałem maila do Spółdzielni w sprawie miejsc parkingowych no i otrzymałem informację, iż Spółdzielnia wysłała pismo do Prezydenta w sprawie zgody na wybudowanie miejsc parkingowych od strony Umultowskiej ( pewnie będzie to trwało wieki ) oraz wyszedłem z prośbą o wystosowanie pisma przez Spółdzielnie do Straży Miejskiej, żeby nie interweniowała na źle parkujące samochody do momentu aż nie rozwiąże się problem miejsc parkingowych. Sprawa ma zostać poruszona na najbliższym spotkaniu Rady czyli 06.02.12 . Mam nadzieję iż zostanie wystosowane takie pismo do Straży, ponieważ zaparkowanie po 21 graniczy z cudem wystarczy trochę dobrej woli i można ten problem rozwiązać, na jakiś czas, chociaż nie ukrywam iż lepsze będzie wybudowanie dodatkowych miejsc a nie malowanie zakazów parkowania w miejscach gdzie można ustawić 3-4 auta.
Genas2
Chciałbym wypowiedzieć się na temat parkingów. Jak wszyscy wiemy zamknięcie parkingu strzeżonego spowodowało tragedię z miejscami do parkowania na całym nowym Batorego. Ostatnio wysłałem maila do Spółdzielni w sprawie miejsc parkingowych no i otrzymałem informację, iż Spółdzielnia wysłała pismo do Prezydenta w sprawie zgody na wybudowanie miejsc parkingowych od strony Umultowskiej ( pewnie będzie to trwało wieki ) oraz wyszedłem z prośbą o wystosowanie pisma przez Spółdzielnie do Straży Miejskiej, żeby nie interweniowała na źle parkujące samochody do momentu aż nie rozwiąże się problem miejsc parkingowych. Sprawa ma zostać poruszona na najbliższym spotkaniu Rady czyli 06.02.12 . Mam nadzieję iż zostanie wystosowane takie pismo do Straży, ponieważ zaparkowanie po 21 graniczy z cudem wystarczy trochę dobrej woli i można ten problem rozwiązać, na jakiś czas, chociaż nie ukrywam iż lepsze będzie wybudowanie dodatkowych miejsc a nie malowanie zakazów parkowania w miejscach gdzie można ustawić 3-4 auta.
Genas2
Re: Parkowanie
Ja dostałem dziś rano blokadę w miejscu w którym nigdy bym się tego nie spodziewał i też dogłębnie zainteresowałem się tematem. Ustaliłem to samo. Poprosiłem jednak również aby przed 06.02.2012 skontaktowali się ze SM telefonicznie z prośbą o wyrozumiałość do tego czasu ale nie wiem czy kierownik Piskor (tylko on może) to zrobi.
Poza tym to nie istotne ponieważ rozmawiałem ze strażnikami i problem tkwi w naszych sąsiadach! Strażnicy też się mocno zdziwili, że dostali zgłoszenie na auto zaparkowane w miejscu gdzie je zostawiłem, poza tym podobno zgłaszający po krótkim czasie ponowił telefon do nich narzekając, że nie interweniują! SM ma związane ręce - na terenie osiedla jest strefa zamieszkania i można parkować TYLKO na wyznaczonych parkingach. Sami ponoć nie interweniują ale jak dostaną zgłoszenie to muszą bo mają po tyłku. Zgłoszeń w ostatnich miesiącach przybyło. Wychodzi więc na to, że tak na prawdę problem zawdzięczamy innym mieszkańcom którzy zapewne w ogóle nie mają samochodów!
Nie wiem jak w związku z tym do sprawy podejść ponieważ strażnicy mówią, że na terenie osiedla jeśli ktoś zadzwoni to muszą interweniować więc nie ma żadnych "bezpiecznych miejsc". Myślałem nad tym, żeby zaproponować Spółdzielni rozwieszenie na klatkach info do mieszkańców że szukają rozwiązania problemu, że organizuja parking, że rozmawiają ze strażą... i w związku z tym prosi się o wyrozumiałość i zastanowienie się zanim ktoś wykona telefon do Straży!
Co myślicie - ma ktoś jakieś lepsze pomysły?
Poza tym to nie istotne ponieważ rozmawiałem ze strażnikami i problem tkwi w naszych sąsiadach! Strażnicy też się mocno zdziwili, że dostali zgłoszenie na auto zaparkowane w miejscu gdzie je zostawiłem, poza tym podobno zgłaszający po krótkim czasie ponowił telefon do nich narzekając, że nie interweniują! SM ma związane ręce - na terenie osiedla jest strefa zamieszkania i można parkować TYLKO na wyznaczonych parkingach. Sami ponoć nie interweniują ale jak dostaną zgłoszenie to muszą bo mają po tyłku. Zgłoszeń w ostatnich miesiącach przybyło. Wychodzi więc na to, że tak na prawdę problem zawdzięczamy innym mieszkańcom którzy zapewne w ogóle nie mają samochodów!
Nie wiem jak w związku z tym do sprawy podejść ponieważ strażnicy mówią, że na terenie osiedla jeśli ktoś zadzwoni to muszą interweniować więc nie ma żadnych "bezpiecznych miejsc". Myślałem nad tym, żeby zaproponować Spółdzielni rozwieszenie na klatkach info do mieszkańców że szukają rozwiązania problemu, że organizuja parking, że rozmawiają ze strażą... i w związku z tym prosi się o wyrozumiałość i zastanowienie się zanim ktoś wykona telefon do Straży!
Co myślicie - ma ktoś jakieś lepsze pomysły?
Re: Parkowanie
Jak znam życie ANIOŁOWA wydzwania!
Sam widziałem jak wypisywała w zeszłym roku ludziom zimą na masce ( na której leżał śnieg ) że tu nie wolno parkować.
Dodatkowo jak przywieźli mi meble o 6 rano autem ciężarowym i zaparkowali na 10 min pod klatką a ta szła na ranną rundkę to też przy mnie odrazu dzwoniła do straży miejskiej BO TU NIE WOLNO PARKOWAĆ....
Ona ma chyba jakieś MEMORY 5 na straż miejską!
Oczywiście nie przyjechali bo wypytali ją o co chodzi i powiedziała że meble rozładowują więc ją spławili ale sam fakt do czego ona jest zdolna widziecie....
Oczywiście do tego jeszcze kilka takich ciężkich przypadków i mamy gorącą linię na straż miejską:/
Sam widziałem jak wypisywała w zeszłym roku ludziom zimą na masce ( na której leżał śnieg ) że tu nie wolno parkować.
Dodatkowo jak przywieźli mi meble o 6 rano autem ciężarowym i zaparkowali na 10 min pod klatką a ta szła na ranną rundkę to też przy mnie odrazu dzwoniła do straży miejskiej BO TU NIE WOLNO PARKOWAĆ....
Ona ma chyba jakieś MEMORY 5 na straż miejską!
Oczywiście nie przyjechali bo wypytali ją o co chodzi i powiedziała że meble rozładowują więc ją spławili ale sam fakt do czego ona jest zdolna widziecie....
Oczywiście do tego jeszcze kilka takich ciężkich przypadków i mamy gorącą linię na straż miejską:/
Re: Parkowanie
Jak to mówią - są ludzie i parapety... Już się boję momentami zaparkować pod klatką, żeby zakupy wynieść, bo zaraz się znajdzie praworządny i życzliwy obywatel, który pospieszy zawiadomić o dokonaniu wykroczenia. Normalnie nóż się w kieszeni otwiera... :/darenty pisze:Oczywiście do tego jeszcze kilka takich ciężkich przypadków i mamy gorącą linię na straż miejską:/
PS. Ja dzięki postawie obywatelskiej już 2x100 zapłaciłem na naszym osiedlu. I też mówili, że musieli, bo ktoś zadzwonił i nie ma opcji zignorować.
"A coward dies a thousand deaths, a Souljah dies but once."
Re: Parkowanie
Do końca bym im też tak nie wierzył z tym MUSIELI....
jakoś codziennie rano widzę jak objazd robią
jakoś codziennie rano widzę jak objazd robią
Re: Parkowanie
Też widzę że robią ranny objazd ale zawsze mnie dziwiło, że większość samochodów zaparkowanych nie na wyznaczonych miejscach ignorują kompletnie więc może rzeczywiści ktoś rano wyszedł z psem i już wykręcił do dyżurnego żeby dać namiar i nie mieli wyjścia albo szukają tego co blokuje drogę pożarową jak twierdzą...
Macie jakieś pomysły jak trochę tych nadgorliwych sąsiadów uspokoić...?
Oczywiście lincz, publiczną chłostę i gotowanie w smole co do zasady odrzucamy
Macie jakieś pomysły jak trochę tych nadgorliwych sąsiadów uspokoić...?
Oczywiście lincz, publiczną chłostę i gotowanie w smole co do zasady odrzucamy
Re: Parkowanie
A co do "Aniołowej" to bym ją wykluczył z listy podejrzanych w tym przypadku - widzę, że mieszkacie w bloku 41 więc to pewnie Wasza sąsiadka i jej chyba moje auto pod klatką w bloku 44 nie przeszkadzało. Chyba, że na obchodzie z psem była. Myślę, że to raczej ktoś z klatki E w 44 bo to u nich pod oknem postawiłem. Mam tez inną teorię, strażnicy mówili, że za mną stała "siódemka" czyli dostawczak i to może właśnie jej parkowanie kogoś wzburzyło (mnie też wkurzają te pojazdy) i zgłosił złe parkowanie w tym miejscu a ja oberwałem rykoszetem :/
Re: Parkowanie
quadrat pisze:A co do "Aniołowej" to bym ją wykluczył z listy podejrzanych w tym przypadku - widzę, że mieszkacie w bloku 41 więc to pewnie Wasza sąsiadka i jej chyba moje auto pod klatką w bloku 44 nie przeszkadzało. Chyba, że na obchodzie z psem była.
Z tego co wiem galaktyka którą ogarnia obejmuje tą całą część osiedla - na szczęście w 41 to ona nie mieszka;)