Forum os. Stefana Batorego - Poznań

to nie jest żaden poznański wynalazek... ja nie jestem z Poznania a w rodzinnym bloku był to standard. Raz w tygodniu mycie i pozamiatanie. Po prostu ludziom się nie chce i każdy szuka wymówki... Jestem za tym aby doliczyć do czynszu i niech firma sprząta bo naprawdę tutaj nikt nie jest przywiązany do miejsca gdzie mieszka... mi po prostu jest wstyd, że jest taki syf na klatce a klatka to dobro wspólne więc powinno się o nią dbać a nie tylko interesować się swoimi 4 ścianami.

Spotkałam się z tym TYLKO w Wielkopolsce. Czasy sa takie, że, jak już pisałam, ludzie nie mają czasu i ochoty czyścić brudów sąsiadów. Mamy XXI wiek, taki kolektyw mnie śmieszy.Zmiana warunków płatnści czynszu- jedyne rozsądne rozwiązanie

czasy są takie, że ludzie już nawet sobie "dzień dobry" nie mówią więc w sumie czego można oczekiwać...

Mając alergie na sierść psa oczywiście mógłbym sprzątać, ale chorowanie przez cały dzień dla czystości klatki uważam za bezsensowne.
Też chciałbym mieć czystą klatkę i to chyba normalne, że sprząta ktoś komu za to płacą
Nie zamierzam też malować klatki i naprawiać drzwi wejściowych we własnym zakresie.

jeśli jednak nie płacą to sprzątaj klatkę. bozia rączki dała to do roboty.

To jeśli ktoś sobie wymyśli, że raz na miesiąc mam zbierać psie kupy z trawnika...

mówimy o sprzątaniu klatki a nie kup z trawnika.

Co prawda to niezbyt na temat i w tej sprawie jest oddzielny wątek, ale jak najbardziej tak - jeśli ktoś jest posiadaczem psa i nie sprząta po nim od razu, jestem za, żeby sprzątał cały trawnik, chodnik czy boisko raz w miesiącu