[Blok 41] Wspólnota mieszkaniowa

Tematy dotyczące mieszkańców bloków położonych na północ od ulicy Opieńskiego
Regulamin forum
Tytuły wątków dotyczących poszczególnych bloków powinny zaczynać się od podania numeru bloku wg schematu: [Blok xx] Tytuł wątku
kmita1956
Posty: 47
Rejestracja: 5 lut 2012, o 17:25
Nr bloku: 37

Re: [Blok 41] Wspólnota mieszkaniowa

Post autor: kmita1956 » 10 lut 2012, o 12:20

admin pisze:Zgodnie z prośbą jednego z Was wysłaliśmy prośbę do PSM i administracji o wyrażanie zgody na wywieszenie Waszego ogłoszenia w bloku 41.

Odpowiedź otrzymaliśmy tylko od PSM o następującej treści:
Szanowni mieszkańcy budynku nr 41.
Odpowiadajac na apel informuję, iż administracja osiedla nie będzie usuwała informacji skierowanych do użytkowników mieszkań o ile będą one umieszczane na tablicach ogłoszeń znajdujących się w każdej klatce schodowej.

Z poważaniem
M. Tokłowicz
Z-ca Prezesa PSM
Stwierdzenie "tylko od PSM" sugeruje, że administracja jest paskudna i nie raczyła odpowiedzieć. Tylko po co, skoro odpowiedzi udzielił ich przełożony ? Pewnie nawet dostali kopię tej odpowiedzi.
Zresztą ta odpowiedź jakby nie załatwia tematu, bo można powiesić, ale nie ma gdzie :D
Sugeruję jednak, by się nie zrażać i podpierając się tą odpowiedzią zwrócić się do administracji o zgodę na wywieszenie swojego ogłoszenia tak, jak to czyni pani Kwiatek. Może zresztą kierownik wymyśli jakieś sensowne rozwiązanie typu: wydzieli miejsce na Wasze wewnętrzne ogłoszenia.

Awatar użytkownika
admin
Administrator
Posty: 45
Rejestracja: 15 gru 2011, o 13:31
Kontakt:

Re: [Blok 41] Wspólnota mieszkaniowa

Post autor: admin » 10 lut 2012, o 14:05

kmita1956 pisze:Stwierdzenie "tylko od PSM" sugeruje, że administracja jest paskudna i nie raczyła odpowiedzieć. Tylko po co, skoro odpowiedzi udzielił ich przełożony ? Pewnie nawet dostali kopię tej odpowiedzi.
Stwierdzenie to niczego nie sugeruje. Może Pan to tak interpretuje. Odpowiedź otrzymaliśmy tylko od PSM i tak napisaliśmy w poście.
Inną sprawą jest to, że administracja zignorowała nasz list. Nawet jeśli odpowiedział ich przełożony, można było napisać do nas krótką odpowiedź.
kmita1956 pisze:Zresztą ta odpowiedź jakby nie załatwia tematu, bo można powiesić, ale nie ma gdzie :D
Wysłaliśmy kolejną wiadomość do PSM o treści:
Dziękujemy za szybką odpowiedź. Jednak według informacji od mieszkańców na tablicach ogłoszeniowych w bloku 41
nie ma wolnego miejsca (nawet wizytówki się nie umieści). Nawet ogłoszenia PSM są zawieszone na drzwiach wejściowych.
Dziś otrzymaliśmy kolejną odpowiedź, za którą serdecznie dziękujemy:
Witam,
to prawda, Administracja również to zauważyłą i już zakupiłą dodatkowe tablice, które dzisiaj zawiesi w każdej z klatek schodowych.
Za powstałe utrudnienie przepraszamy.
Z poważaniem
M. Tokłowicz
Z-ca Prezesa PSM
Forum mieszkańców os. Stefana Batorego w Poznaniu - http://batorego.net
e-mail: os.batorego@gmail.com

Awatar użytkownika
darenty
Posty: 75
Rejestracja: 29 gru 2011, o 19:28
Nr bloku: 41

Re: [Blok 41] Wspólnota mieszkaniowa

Post autor: darenty » 10 lut 2012, o 17:03

Okazuje się, że można.
Tablice już wiszą - forum zaczyna przynosić pierwsze zauważalne rezultaty - PSM musi się liczyć z mieszkańcami ;)

Szkoda tylko trochę, że podczas tego "montowania" ekipa pośrupała ścianę również powyżej montowanej tablicy.....
Ciekawe czy ktoś z PSM odbiera fizycznie takie zlecone prace??

Mam nadzieję, że ogłoszenie nasze pomarańczowe lada moment zawiśnie w klatce a idąc dalej w ślad za wcześniejszym postem chętnie przejmę inicjatywę sąsiedzką w mojej klatce;)

kmita1956
Posty: 47
Rejestracja: 5 lut 2012, o 17:25
Nr bloku: 37

Re: [Blok 41] Wspólnota mieszkaniowa

Post autor: kmita1956 » 11 lut 2012, o 23:49

No proszę.
Administracja nie odpowiedziała, ale problem zauważyła i sama z siebie wpadła na pomysł i zakupiła dodatkowe tablice, dzięki czemu prezes mógł się pod tym podpisać.

Awatar użytkownika
andy
Posty: 284
Rejestracja: 15 gru 2011, o 14:18
Nr bloku: 41
Kontakt:

Re: [Blok 41] Wspólnota mieszkaniowa

Post autor: andy » 13 mar 2012, o 21:56

Sprawa trochę ucichła, więc ją odkopuję :)

Rozeznałem się trochę w sprawie i okazało się, że pierwsze, co musimy zrobić, to wystąpić do PSM z oficjalnym zapytaniem, kto jest zarządem i zarządcą naszego bloku i na jakiej podstawie.

W akcie notarialnym nie ma ani słowa, że PSM będzie zarządcą. Zatem zarządcę powinien wskazać np. zarząd wspólnoty, który powinien być wybrany przez właścicieli mieszkań. Nie wiem, jak Wy ale ja nikogo nie wybierałem.

Przydałoby się, żeby podpisało się pod tym pismem kilka osób. Jeśli ktoś jest chętny, to proszę pisać na PW (prywatna wiadomość).

julia
Posty: 62
Rejestracja: 21 gru 2011, o 21:58
Nr bloku: 41

Re: [Blok 41] Wspólnota mieszkaniowa

Post autor: julia » 29 cze 2012, o 19:34

Odświeżam wątek. Jak można zauważyć w naszym bloku nadal naprawiane są usterki, które powinny być już dawno usunięte na koszt dewelopera. Poza innymi rzeczami zauważyłam w ostatnich dniach układanie daszków ceramicznych na murkach przy wejściach do klatek i wjazdów do garaży, które wcześniej wykończone były na płasko ozdobnym tynkiem. Tynk zaczął odchodzić już dawno, jeszcze w czasie, kiedy zarządzający budynkiem powinien to zgłosić jako usterkę. Nie rozumiem trzech rzeczy, może ktoś wie i mi wytłumaczy:
- czy te poprawki są wykonywane na koszt dewelopera (uważam, że powinny, skoro to działo się już wcześniej, a porządny zarządca nieruchomości powinien w tej sprawie interweniować), czy może z funduszu remontowego, co wg mnie byłoby kpiną,
- jak to możliwe, że projekt przewidział takie wykończenie tych murków, dobry i doświadczony projektant powinien unikać takich niedociągnięć,
- czy przyklejanie tych daszków bezpośrednio na ozdobny tynk ma sens? Zgaduję, że najpóźniej na wiosnę zacznie to odpadać i znów ktoś będzie musiał zapłacić za kolejne naprawy, będące wynikiem kolejnych fuszerek.
Takie kiepskie poprawki, widok ciągle nieodmalowanych klatek, ciągnące się naprawy i na nowo psujące się balkony czy problem z parkowaniem i brak sprawozdań finansowych, jakie powinniśmy otrzymywać od PSM są dla mnie dużą zachętą, aby w końcu porządnie i do końca zająć się sprawą wspólnoty. Mam nadzieję, że nadal są osoby poważnie tym zainteresowane. Może zacznijmy od tego oficjalnego pisma do PSM, o którym pisze andy. Też nie wiem na jakiej podstawie zarządza nami PSM, rozmawiałam ze znajomą, która jest prawnikiem i zarządza nieruchomościami już dobre kilka lat i nie może się nadziwić jak to u nas wygląda. Może też macie znajomych zarządców, może warto zebrać propozycje od takich osób, wypytać o najważniejsze rzeczy i ruszyć tą sprawę.

albert
Posty: 4
Rejestracja: 31 sty 2012, o 17:27
Nr bloku: 41

Re: [Blok 41] Wspólnota mieszkaniowa

Post autor: albert » 30 cze 2012, o 12:59

Odpadające płytki na balkonach i murki to 100% błędy dewelopera, nalęży to sprawdzić z jakiej kasy to idzie. Druga sprawa to kto wyraził zgodę w naszym imieniu na sprzatanie klatek schodowych przez zewnętrzną firmę która bierze za to nasze pieniądze, a na klatkach jest nadal brudno. A co z wodą ? u nas w bloku ginie jej 25% .

Imma
Posty: 29
Rejestracja: 4 sty 2012, o 22:17
Nr bloku: 41

Re: [Blok 41] Wspólnota mieszkaniowa

Post autor: Imma » 2 lip 2012, o 23:02

Akurat fima sprzątająca wydaje się słuszna inicjatywą spółdzielni, ale dość prowizoryczną. Fakt jest rzeczywiście taki , że i tak jest brudno, bo raz na miesiąc , czy nawet na dwa tygodnie i do tego niedokładnie nie załatwia tematu. Już o ty wspominałam, bo mnie to razi.To widzimy, a co z resztą "zarządzania", którego nie widzimy?? Brudna posadzka,okna, brudne i dziurawe ściany.. Tak jak 4 lata podczas przeprowadzek ludzie poniszczyli , tak do dziś nikt z tym nic nie robi..A dlaczego dziury w ścianach miałyby komuś przeszkadzać?...Poza tym chwasty na pół metra pod domem.. Dokładnie tak, jakby nikt się nie interesował estetyką naszego domu.. Skoro Zarządca nic z tym nie robi to nie ma szans, że ludzie sami z siebie będą np. sprzątać..Prosty przykład: niektórzy nasi sąsiedzi rzucają nie tylko z balkonów papierosy- ale także na posadzkę!

Ale nie tylko Spółdzielni cierpi na „niemoc”.. My też.. Powstała inicjatywa, ogłoszenia, chwilowy zapał i temat ucichł…Andy obiecał list pod którym się mieliśmy podpisać, ale też stracił zapał..: (

W tej sytuacji zastanawiam się,jak pisałam już wcześniej, czy nie słuszniejsza drogą jest wymuszanie na Spółdzielni właściwego zarządzania, bo nasza Wspólnota nie rokuje najlepiej..…Raz po raz mamy zryw wyzwoleńczy, ale nikt nie chce poprowadzić tego powstania….
A jak założymy Wspólnote, a ktos powie że nie zgadza się na to, czy owo, reszta będzie obojętna i dalej będzie źle...Ktos się nie zgodzi na sprzątanie, bo za drogo, ktoś inny na żarówki i będzie ciemno itp...

Tak czy inaczej zarząd Osiedla powinien wiedzieć, że musi traktować poważnie nas i nasz dom.. Nie robią nam łaski, tylko zarabiają na nas pieniądze.. Może ciągle im się wydaje, że Spółdzielnia jest wieczna,a my płacimy co nam mówią i żyjemy w brudnym, brzydkim i drogim domu..I za chwile w czynie społecznym posprzątamy i powyrywamy chwasty. Gdzieś to już widziałam : )

Awatar użytkownika
andy
Posty: 284
Rejestracja: 15 gru 2011, o 14:18
Nr bloku: 41
Kontakt:

Re: [Blok 41] Wspólnota mieszkaniowa

Post autor: andy » 3 lip 2012, o 09:46

Imma pisze:Andy obiecał list pod którym się mieliśmy podpisać, ale też stracił zapał..: (
Straciłem zapał dlatego, że na mój apel odpowiedziała tylko 1 osoba!
Moja propozycja jest nadal aktualna ale nie może być tak, że tylko 1 czy 2 osobom na tym zależy.

Imma
Posty: 29
Rejestracja: 4 sty 2012, o 22:17
Nr bloku: 41

Re: [Blok 41] Wspólnota mieszkaniowa

Post autor: Imma » 3 lip 2012, o 17:36

z tego co pisze Andy wynika, że tak sobie lubimy trochę pogadać, ale większość z nas nic nie chce zmienić, ani poprawić.. Nawet spośród forumowiczów. Podpisanie się nie jest przecież wielkim wysiłkiem : )

Szkoda! Trochę się dziwie, że ludzie zadłużają się dożywotnio czasami , żeby kupić mieszkanie- a nie interesuje ich, żeby w domu wszystko działało jak należy..A Ci co wynajmują mieszkania i w ogóle się nie interesują tym tematem- bo im się inwestycja amortyzuje- mogą się zdziwić jak będą chcieli je sprzedać za parę lat , bo nikt nie będzie chciał kupić mieszkania w takim domu.. Albo przynajmniej nie po takiej cenie jaką będą chcieli.

ODPOWIEDZ