Warzywniaki na osiedlu

Tematy dotyczące mieszkańców bloków położonych na południe od ulicy Opieńskiego
Regulamin forum
Tytuły wątków dotyczących poszczególnych bloków powinny zaczynać się od podania numeru bloku wg schematu: [Blok xx] Tytuł wątku
Tatiana7777
Posty: 4
Rejestracja: 29 gru 2023, o 20:46
Nr bloku: 14

Warzywniaki na osiedlu

Post autor: Tatiana7777 » 29 gru 2023, o 20:55

Hej jestem tu nowa i mam pytanie czy są jeszcze jakieś warzywniaki na osiedlu oprucz tych w blokach nr 15 i 18? Czy je polecacie? Narazie jeszcze nie odkryłam innych. W 15 to tak średnio,towar raczej nie ze swojego gospodarstwa i taki marny jak za tę cenę,natomiast w 18 więcej jest artykułów spożywczych niż warzyw także mały wybór. A Wy co sądzicie? Jakie sklepy polecacie w okolicy? Pozdrawiam

Tatiana7777
Posty: 4
Rejestracja: 29 gru 2023, o 20:46
Nr bloku: 14

Re: Warzywniaki na osiedlu

Post autor: Tatiana7777 » 12 sty 2024, o 13:28

Hej ktoś mi odpowie????

Awatar użytkownika
gustarballs1983
Posty: 215
Rejestracja: 31 sty 2012, o 20:37
Nr bloku: 1

Re: Warzywniaki na osiedlu

Post autor: gustarballs1983 » 19 sty 2024, o 10:57

Pardą za zwłokę.. ale jak sama widzisz rzadko kto tu zagląda..

Jest jeszcze jeden warzywniak na starej części Batorego przy zachodniej części ulicy Braille'a vis a vis bloku 23 jest mały blaszak, w jednym z jego modułów mieści się warzywnik. Sądzę jednak, że z racji braku ogrzewania zimą są nieczynni. Latem jak najbardziej funkcjonują, W sierpniu to tam całe osiedle wali jak ten z 15 ma już tylko same zgniłki w koszach, a ci z 18 maja coroczną miesięczna przerwę urlopową, Bardziej mnie martwi fakt, że spółdzielnia czynszami wykosiła mielczarka, żeby znajomy kumpli z zarządu mógł otworzyć (czort wie komu potrzebny) sklep wędkarski na osiedlu, sklepów z pieczywem zrobiła się jakiś czas temu górka i wszystkie poza chatą polska pobankrutowały, ten sam los spotkał też wiekszość lokali gastronomicznych, ale Pizzeria daimond zbanktutowała, bo pani Jola z galanteryjnego w 15 założyła osiedlowy bojkot tej pizzerii, stawiając sprawę na ostrzu noża, ze jak kupujesz w tej pizzeri to nie będziesz klientem jej sklepu, i ot los pizzeri prowadzonej przez inicjatywę chłopaków rodem z mamra został przypieczętowany.

Mnie osobiście marzy się drugi mięsny, na osiedlu bo te kolejki do Rafała to momentami już przesada, i jakiś pub z wyszynkiem, żeby było gdzie i z kim browara wychylić i czym zagryźć.. ale ja to tylko ja, moje zdanie rzadko bywa tożsame ze zdaniem ogółu mieszkańców, więc nie ma sensu strzępić ozora..
Jeżeli aby dwa razy więcej zarabiać, trzeba dwa razy więcej, i dwa razy dłużej pracować, to ja nie wiem gdzie tutaj jest zysk.

Tatiana7777
Posty: 4
Rejestracja: 29 gru 2023, o 20:46
Nr bloku: 14

Re: Warzywniaki na osiedlu

Post autor: Tatiana7777 » 31 sty 2024, o 10:15

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Szukam dalej fajniejszych sklepów. Najbardziej interesują mnie warzywniaki, ponieważ jestem wegetarianką. Najbliżej mam do tego w bloku 15. Byłam kilka razy no ale kiepsko u nich z jakością towaru. A co Panj eszcze sądzi o tym sklepie? Chyba nie warto odwiedzać tylko dlatego,że jest blisko.

Awatar użytkownika
gustarballs1983
Posty: 215
Rejestracja: 31 sty 2012, o 20:37
Nr bloku: 1

Re: Warzywniaki na osiedlu

Post autor: gustarballs1983 » 31 sty 2024, o 10:44

Witam..
Warzywniak "Polmar" jest nie wiele dalej, a towar zazwyczaj w dużo lepszym stanie, za jakością ich sklepu, mogą świadczyć niekiedy kilometrowe kolejki do tegoż właśnie sklepu. Ten z 15 faktycznie nierzadko, ma towar, że tak to ujmę dyskusyjnej jakości. w 15 kupujemy tylko jak W Polmarze jest przerwa urlopowa, tj w sierpniu i czasem pierwszy tydzień września. Jak nie trafi się nic przyzwoitego w drodze ze strzeszynka, w biedrze na osiedlu strzeszyńskim, tudzież gdziekolwiek po drodze między tymi miejscami, to wówczas idziemy obadać co jest "U Rolnika". osobiście nie przepadam za tym sklepem ekspedientki kopcą ćmiki jak lokomotywy ciągle, w środku nie palą co prawda ale i tak cuchnie tam petami i tanim przepalonym machorkowym tytoniem, rodem z bieda-ćmików tzw. samoróbek. W związku z tym że jestem zdeklarowanym wrogiem palenia i palaczy, unikam tego sklepu jak mogę.

Nie mówiąc wogóle o tym, ze ten z 15 to w średniowieczu jeszcze żyje, kto w dzisiejszych czasach tłucze się jeszcze z kaszakami w portfelu, na zakupy, no a u niego wyboru nie ma, bo płatność tylko gotówką, i trzeba łazic najpierw do bankomatu, żeby wyciagnać kasę, potem do jakiegos sklepu żeby rozmienić bo bankomaty teraz najmniej 50pln wydają a niekiedy od razu stówę albo 200pln bo mniejszych nominałów nie ma, i weź lataj człowieku po osiedlu od sklepu do sklepu żeby rozmienić na kaszę bo rolnik nie ma wydać.. Takie prowadzenie biznesu to jakaś pomyłka. żyjemy w 21 wieku, więc terminal do płatności kartą to jednak podstawa, jeśli nie robi się na czarno..
Jeżeli aby dwa razy więcej zarabiać, trzeba dwa razy więcej, i dwa razy dłużej pracować, to ja nie wiem gdzie tutaj jest zysk.

Tatiana7777
Posty: 4
Rejestracja: 29 gru 2023, o 20:46
Nr bloku: 14

Re: Warzywniaki na osiedlu

Post autor: Tatiana7777 » 31 sty 2024, o 12:21

W Polmar nie byłam, ale chętnie odwiedzę. Tak,ma Pan rację też nie znoszę palenia i osób które przy mnie palą. A Co Pan sądzi o obsłudze tego sklepu w 15 miła czy nie miła? Jak narazie trafiałam na właściciela i mam mieszane uczucia. Niektóre żarty są nie na miejscu. A co Pan myśli o wyglądzie tego sklepu,wystroju i porządku? Wybieram się też na nasz najbliższy ryneczek na os.Sobieskiego tam podobno jest większy wybór:-)

Awatar użytkownika
gustarballs1983
Posty: 215
Rejestracja: 31 sty 2012, o 20:37
Nr bloku: 1

Re: Warzywniaki na osiedlu

Post autor: gustarballs1983 » 2 lut 2024, o 17:27

Polmar to warzywniak w bodajże 18, pisała już Pani, ze też jej tam nie pasuje.

Co zaś do wystroju i czystości.. to cóż to warzywniak, nikt nie powinien oczekiwać poziomu wystroju i wylizania wszystkiego do czysta jak np. w Rossmanie, czy jakimś butiku. To normalne że wszystko jest lekko usyfione ziemią bo w końcu warzywa z ziemi wyrastają..

Co zaś do właściciela.. no cóż, ma trochę podejście, że tak to ujmę *gospodarskie*, i nie przejmuje się zapewne zbytnio że jego słowa, mogą być trochę rubaszne czy szorstkie. Tacy ludzie są z reguły negatywnie postrzegani przez osoby o jak ja to nazywam "szklanym ego", co to uważają że krówki czy świnki też maja uczucia i nie powinno się ich zjadać, otóż naukowcy niedawno odkryli, że wszystkie rośliny też mają uczucia. Odczuwają ból jak zjadają je pasożyty, czy też komunikują się ze sobą poprzez mikoryzę, i potrafią nawet ukierunkować swój wzrost tak by udostępnić światło sąsiednim wzrastającym roślinom z tego samego gatunku, a przysłaniać je roślinom z innego gatunku, także jeśli ktoś nie nauczy się w życiu żuć mięsa i wypluwać kości, to kiedyś się w tym życiu udławi.
Ziemia to przeklęte miejsce do życia, i jeśli sobie ktoś z tego nie zdaje sprawy to łatwo mu w życiu nie będzie nigdy..
Jeżeli aby dwa razy więcej zarabiać, trzeba dwa razy więcej, i dwa razy dłużej pracować, to ja nie wiem gdzie tutaj jest zysk.

ODPOWIEDZ