Kalasanty pisze: ↑6 gru 2018, o 21:58
Jeśli zdecydujesz się na Ineę, to miej na uwadze, że dostaniesz do światłowodu router, który wyciągnie w porywach 1/3 prędkości, będzie okazjonalnie zrywał i w ogóle padaka. Ich nie obchodzi fakt, że nie działa ci wifi, tak jak powinno. Na kablu jest okej.
@Kalasanty
Z tego co się orientuję router możesz też podpiąć własny.
Parametrem odpowiedzialnym za przepustowość routera jest tzw LAN2WAN czyli jaka jest maksymalna możliwa prędkość pobierania i wysyłania danych z/do sieci lokalnej do internetu. Wifi ma dodatkowe ograniczenia:
-W przeciwieństwie do połączenia kablowego karty i akces pointy wifi z czasem tracą swoją maksymalna przepustowość i im dłużej korzystasz tym wydajność coraz bardziej spada.
-routery reklamujące zawrotne przepustowości w stylu 300Mb/s 450Mb/s czy 600Mb/s w przypadku 802.11n czy wielokrotność 433Mb/s dla 802.11ac to *sciema* bo rzadko które urządzenie konsumenckie ma kartę z wbudowaną więcej niż 1 anteną. Na pojedyńczej antenie teoretyczny max dla 802.11n to 150Mb/s (w praktyce 54Mb/s lub 6,75MB/s) i 433Mb/s to teoretyczny max dla 802.11ac (w praktyce coś koło 250-260Mb/s czyli około 31-32MB/s).
- dużo zależy też od standardu pracy twoich urządzeń wifi: czy wiesz że w praktyce na standardzie "802.11n" wyciągniesz maksymalnie coś koło 54Mb/s? dzieje się tak ponieważ teoretyczne max 150Mb/s jest częściowo zjadane na szyfrowanie transmisji i dane do komunikacji router-klient. i to zarówno na częstotliwości 5GHz jak i 2,4GHz. proponuję korzystanie z sieci w standardzie "802.11ac" która oferuje teoretycznie 433Mb/s (w praktyce wyciągam pełną przepustowość łącza gdy jestem w pokoju z routerem, na smartfonie "szajsung" Galaxy A5 2017. mam łącze 250Mb/s na download. Im większa odległość tym większe straty. (w kuchni -drugi koniec mieszkania- na 1 kresce zasięgu wyciska coś koło 35Mb/s) Urządzenia z wifi 802.11ac i przyzwoitym lan2wan są dużo droższe więc nie każdy kto ma wifi zaraz bedzie korzystał ze standardu 802.11ac.
-tłok na kanałach wifi. czasem więcej niż 1 sieć korzysta z jednego kanału wifi (w blokach to zmora). Prowadzi to do zakłóceń transmisji, spadku prędkości, zrywania połączenia. Warto się wtedy "przesiąść" na inny, pamiętając o zasadzie ,że standard 802.11n wykorzystuje conajmniej 2 kanały czyli trzeba zrobić przeskok np z 6 nie na 7 tylko na 8 lub 9 przy założeniu że nikt w poblizu nie nadaje na dwóch następnych kanałach w standardzie 802.11ac jest problem o tyle że w polsce dostepne sa tylko 4 kanały i wszystkie 4 są wykorzystywane w procesie transmisji bo kanały są co 20MHz a szerokość pasma 802.11ac wynosi 80MHz czyli 4 pasma po 20MHz więc jeśli ktoś inny siedzi na częstotliwości 5GHz to mamy przesrane i zostaje szukać wolnych pasm w standardzie "802.11n" gdzie jest większy zakres częstotliwości.
-ilość sprzętu korzystającego równolegle z twojego łącza też ma znaczenie. W dobie gdzie pralki i lodówki korzystają z wifi przycięcie prędkości jest jak najbardziej możliwe.
-Jeśli korzystasz z crap routera warto wymienić go na inny lub podpiąć pod wbudowanego w modemo-router switcha własny router który bedzie spełniał nasze oczekiwania. Inea jesli blokuje sprzęta, to po mac adresie. wystarczy zmienić mac adress dla WAN (w konfiguracji swojego routera) na mac adress akces pointa dostarczonego przez ineę i powinno być z górki.
-zrywanie połaczenia moze też oznaczać uszkodzony router (jeśli router zawiesza się lub samodzielnie restartuje).
-czynnik ludzki.. może po prostu jakiś debil w okolicy bawi się narzędziami hackerskimi i testuje je na sieciach sąsiadów. Sam przypuszczalnie mam z jednego albo dwóch takich baranów w okolicy. Bo niejednokrotnie widzę jak rozłącza mi wszystkie urządzenia na raz na kilkanaście sekund głównie na sieci 2,4GHz 5 GHz działa dalej więc to raczej nie wina routera.
Pozdrawiam
Gus T.
W razie pytań wal śmiało. w temacie doboru i knofiguracji wifi siedzę już od dobrych 13 lat także co nieco o tym wiem.