Strona 1 z 1

Jaki internet? Blok 64

: 31 sty 2018, o 22:47
autor: scav
Cześć, zastanawiam się nad zmianą internetu. Póki co mam E&W i to jest jakieś nieporozumienie. Mam internet 60/10 przy czym z internetu korzystam "bardziej" niż przeglądanie facebooka, dlatego ważne dla mnie jest aby łącze było stabilne, a to niestety nie jest. Do niedawna działało ok, ostatnio tragedia.

Wiem że Inea maksymalnie może zamontować u mnie 100/10. Poza tym jest jeszcze Netia i Echostar. Jeśli chodzi o dwa ostatnie to czekam na odpowiedź jak to wygląda jeśli chodzi o ich oferte.

Korzysta ktoś z w/w dostawców i może coś podpowiedzieć?

Re: Jaki internet? Blok 64

: 1 lut 2018, o 21:55
autor: gustarballs1983
scav przejrzał bym jeszcze ofertę orange bo rzekomo twój blok jest w zasięgu światłowodu 300/30 Mbps

szczegóły:
https://www.orange.pl/view/mapazasiegu

pzdr

EDIT:
Odnośnie do twojego pytania..

Co zaś do Netii I Echostara to gra nie warta świeczki ci operatorzy na necie zbierają jeszcze większe cięgi od użytkowników niż E&W od użytkowników ich kabli koncentrycznych.

Re: Jaki internet? Blok 64

: 6 gru 2018, o 21:58
autor: Kalasanty
Jeśli zdecydujesz się na Ineę, to miej na uwadze, że dostaniesz do światłowodu router, który wyciągnie w porywach 1/3 prędkości, będzie okazjonalnie zrywał i w ogóle padaka. Ich nie obchodzi fakt, że nie działa ci wifi, tak jak powinno. Na kablu jest okej.

Re: Jaki internet? Blok 64

: 6 gru 2018, o 22:12
autor: andy
Svac dlaczego tragedia? Co się teraz dzieje, że jesteś niezadowolony z E&W?

Co do Echostaru... te ich ulotki o super wyjątkowej ofercie "tylko dla mieszkańców tego bloku", które można znaleźć w co drugim bloku na osiedlu. Wyglądają jakby jakiś uczeń podstawówki je robił w ramach zadania donowego :) Ich internet ma pewnie taką samą jakość jak te ulotki.

Re: Jaki internet? Blok 64

: 7 gru 2018, o 22:56
autor: gustarballs1983
Kalasanty pisze:
6 gru 2018, o 21:58
Jeśli zdecydujesz się na Ineę, to miej na uwadze, że dostaniesz do światłowodu router, który wyciągnie w porywach 1/3 prędkości, będzie okazjonalnie zrywał i w ogóle padaka. Ich nie obchodzi fakt, że nie działa ci wifi, tak jak powinno. Na kablu jest okej.
@Kalasanty

Z tego co się orientuję router możesz też podpiąć własny.

Parametrem odpowiedzialnym za przepustowość routera jest tzw LAN2WAN czyli jaka jest maksymalna możliwa prędkość pobierania i wysyłania danych z/do sieci lokalnej do internetu. Wifi ma dodatkowe ograniczenia:

-W przeciwieństwie do połączenia kablowego karty i akces pointy wifi z czasem tracą swoją maksymalna przepustowość i im dłużej korzystasz tym wydajność coraz bardziej spada.

-routery reklamujące zawrotne przepustowości w stylu 300Mb/s 450Mb/s czy 600Mb/s w przypadku 802.11n czy wielokrotność 433Mb/s dla 802.11ac to *sciema* bo rzadko które urządzenie konsumenckie ma kartę z wbudowaną więcej niż 1 anteną. Na pojedyńczej antenie teoretyczny max dla 802.11n to 150Mb/s (w praktyce 54Mb/s lub 6,75MB/s) i 433Mb/s to teoretyczny max dla 802.11ac (w praktyce coś koło 250-260Mb/s czyli około 31-32MB/s).

- dużo zależy też od standardu pracy twoich urządzeń wifi: czy wiesz że w praktyce na standardzie "802.11n" wyciągniesz maksymalnie coś koło 54Mb/s? dzieje się tak ponieważ teoretyczne max 150Mb/s jest częściowo zjadane na szyfrowanie transmisji i dane do komunikacji router-klient. i to zarówno na częstotliwości 5GHz jak i 2,4GHz. proponuję korzystanie z sieci w standardzie "802.11ac" która oferuje teoretycznie 433Mb/s (w praktyce wyciągam pełną przepustowość łącza gdy jestem w pokoju z routerem, na smartfonie "szajsung" Galaxy A5 2017. mam łącze 250Mb/s na download. Im większa odległość tym większe straty. (w kuchni -drugi koniec mieszkania- na 1 kresce zasięgu wyciska coś koło 35Mb/s) Urządzenia z wifi 802.11ac i przyzwoitym lan2wan są dużo droższe więc nie każdy kto ma wifi zaraz bedzie korzystał ze standardu 802.11ac.

-tłok na kanałach wifi. czasem więcej niż 1 sieć korzysta z jednego kanału wifi (w blokach to zmora). Prowadzi to do zakłóceń transmisji, spadku prędkości, zrywania połączenia. Warto się wtedy "przesiąść" na inny, pamiętając o zasadzie ,że standard 802.11n wykorzystuje conajmniej 2 kanały czyli trzeba zrobić przeskok np z 6 nie na 7 tylko na 8 lub 9 przy założeniu że nikt w poblizu nie nadaje na dwóch następnych kanałach w standardzie 802.11ac jest problem o tyle że w polsce dostepne sa tylko 4 kanały i wszystkie 4 są wykorzystywane w procesie transmisji bo kanały są co 20MHz a szerokość pasma 802.11ac wynosi 80MHz czyli 4 pasma po 20MHz więc jeśli ktoś inny siedzi na częstotliwości 5GHz to mamy przesrane i zostaje szukać wolnych pasm w standardzie "802.11n" gdzie jest większy zakres częstotliwości.

-ilość sprzętu korzystającego równolegle z twojego łącza też ma znaczenie. W dobie gdzie pralki i lodówki korzystają z wifi przycięcie prędkości jest jak najbardziej możliwe.

-Jeśli korzystasz z crap routera warto wymienić go na inny lub podpiąć pod wbudowanego w modemo-router switcha własny router który bedzie spełniał nasze oczekiwania. Inea jesli blokuje sprzęta, to po mac adresie. wystarczy zmienić mac adress dla WAN (w konfiguracji swojego routera) na mac adress akces pointa dostarczonego przez ineę i powinno być z górki.

-zrywanie połaczenia moze też oznaczać uszkodzony router (jeśli router zawiesza się lub samodzielnie restartuje).

-czynnik ludzki.. może po prostu jakiś debil w okolicy bawi się narzędziami hackerskimi i testuje je na sieciach sąsiadów. Sam przypuszczalnie mam z jednego albo dwóch takich baranów w okolicy. Bo niejednokrotnie widzę jak rozłącza mi wszystkie urządzenia na raz na kilkanaście sekund głównie na sieci 2,4GHz 5 GHz działa dalej więc to raczej nie wina routera.

Pozdrawiam
Gus T.

W razie pytań wal śmiało. w temacie doboru i knofiguracji wifi siedzę już od dobrych 13 lat także co nieco o tym wiem.

Re: Jaki internet? Blok 64

: 8 gru 2018, o 10:54
autor: KodIT
Gus T. ma w pełni rację z tym, co pisze o wydajności WiFi.

Negatywne opinie o dostawcach internetu typu "płacę za 100 Mb/s a mam tylko 20 Mb/s" często biorą się właśnie stąd, że ludzie używają kiepskich (albo starych) routerów WiFi. Testy wydajności łącza powinno się wykonywać tylko po kablu wpiętym bezpośrednio w gniazdko lub modem operatora.

Przykład z ostatniego czasu z naszego osiedla. Blok w nowej części osiedla (okolice Atanera). Klientka skarży się, że jej komputer stacjonarny ma "wolny internet". Faktycznie okazało się, że maksymalnie osiągała 10 Mb/s. Okazało się również, że łączy się jej komputer stacjonarny do połączenia z routerem używa karty bezprzewodowej wpiętej w port USB (taki mały dzynks lewdo wystający z portu). Router stał 30 cm od komputera.
Po podłączeniu komputera do routera kablem ethernetowym wydajność połączenia wzrosła do 90 Mb/s.
W okolicy nie było akurat zbyt wielu sieci... po prostu router był kiepski (ponoć wspierał nawet standard N).

Często również w mieszkaniach zdarzają się routery standardu G, które oferują teoretycznie transfer 54 Mb/s. W praktyce jednak maksymalnie osiągają maksymalnie 23 Mb/s. Jest to przepustowość całej sieci, czyli jeśli jest więcej urządzeń podłączonych do routera, to dzielą one ten transfer.

Podsumowując nie bronimy tutaj operatorów, który swoje również mają za uszami ale zanim ruszymy w bój z dostawcą, trzeba sprawdzić czy po naszej stronie wszystko jest dobrze.

Re: Jaki internet? Blok 64

: 10 gru 2018, o 10:30
autor: Kalasanty
Doskonale o tym wiem, że na jakość połączenia wpływa wiele czynników. Chodzi o nastawienie samej Inei. Przy podpisywaniu umowy wszystko jest świetnie. "Nawet daleko od bazy mamy doskonałe prędkości, a co dopiero w Poznaniu." I ani słowa o tym, że nie będzie kolorowo na wifi. Potem okazuje się, że dostajemy używany w hotspocie (!) router o najbardziej podstawowej jakości. Pytam się, dlaczego klient ma być narażony na dodatkowe koszty (router 5 GHz itd.) przy zakupie internetu, a dostawca ma to w dupie? Wiem, że z wifi jest duża loteria, ale nie byłoby sprawy, gdyby firma od początku sprawę stawiała jasno: "Na kablu będzie świetnie, ale wifi może działać średnio." Dodam, że mam dwa łącza. Drugie jest od E&W a router jest jeszcze dalej i działa dużo lepiej, a to tylko 15 MB. Kablować nie mogę, w środę będę próbował PLC.

Re: Jaki internet? Blok 64

: 11 gru 2018, o 01:57
autor: gustarballs1983
PLC? czy to nie jest czasem skrót od Power Line Cable w technologii Ethernet over Power line cable?

Jeśli tak to odradzam i to stanowczo!!

ten szajs sieje zakłóceniami wysokich częstotliwości po całym mieszkaniu co oznacza że musiał byś przy każdym urządzeniu elektrycznym w instalacji zamontować listwę przeciwzakłóceniową lub filtry przy lampach. Słyszałem też pogłoski że impulsy W.cz. wysyłane przez te urządzenia są rejestrowane jako zużycie prądu przez nowej generacji elektroniczne liczniki prądu i można się narazić na kosmiczne rachunki za prąd po kilkaset tysięcy złotych jak się ma taki licznik i używa Eethernet over PLC.

Poza tym jak chcesz się bawić w EoPLC to musiałbyś zakupić po 2x sztuki dla każdego dodatkowego kompa (a smartfony i tak z tym nie zadziałają :p )

Lepiej kup jednak sobie router ze średniej półki z wifi AC, gigabitowymi portami ethernet, zewnętrznymi wymiennymi(choć niekoniecznie), dwuzakresowymi antenami wifi o dobrym wzmocnieniu oraz przyzwoitym parametrem lan2wan.
Ten ostatni zazwyczaj nie jest podawany przez sprzedawców (a szkoda). Polecam zatem wygooglować sobie lan2wan dla upatrzonego wcześniej modelu routera, i w ten sposób szukać.

802.11AC to jedyna możliwość uzyskania przyzwoitych transferów nawet na słabym zasięgu, a routery które są przyzwoite do obsługi wifi AC (przynajmniej te se średniej półki- bez wielordzeniowych procesorów i pierdyliardów ramu) można kupić w niewiele wyższej cenie niż porządne routery standardu "802.11n" ja swój mam już prawie 3 lata i nie narzekam a zaopatrzyłem się w Archera C7 v2.0, i kosztowało mnie to wówczas 450PLN. myślę ,że teraz wyrwiesz coś znacznie taniej.

Poza tym "Baron" kto przy zdrowych zmysłach grałby w D3 i to HC only na wifi? normalnie do 70lvl nie dotrwał byś bez zgonu a co dopiero mówić o wbijaniu para... :p

Poza tym router to koszt który ponosisz tylko raz na jakiś czas (dopóki się nie zepsuje albo dopóki nie będzie przestarzały technologicznie jak na twoje potrzeby). kupujesz raz i możesz se go używać u dowolnego operatora jeśli tylko odpowiednio skonfigurujesz i masz modem z gniazdem RJ-45. Poza tym do niedawna router był *zawsze* sprawą po stronie konsumenta. dopiero relatywnie niedawno (jakieś może 5 lat) crapowate routery zaczęły być dostarczane w pakiecie z modemem i łączem ( nie licząc tepsy i ich Liveboxa które już od czasów ich pierwszej neo były dostępne. Nawiasem mówiąc te też trzeba było z automatu zamieniać na własny sprzęt bo to padaka była).

I tak wiem jest za dużo "poza tym" ale jest już późno i poza tym nie chce mi się już tego edytować. :D :mrgreen: