Forum os. Stefana Batorego - Poznań

Zastanawia mnie, jakie macie poglądy na temat rozwieszania nielegalnych (w rozumieniu - po cwaniacku, bez porozumienia z właścicielem/zarządcą terenu lub wbrew wcześniejszym zakazom) płacht reklamowych i antyreklamowej partyzantki, znanej z forum SkyscraperCity: http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1612513 . Na osiedlu Polanka niedawno była niezła draka po tym, jak pewna mieszkanka zaczęła się interesować legalnością "blaszek" w sąsiedztwie przystanku tramwajowego, co skończyło się groźbami ze strony ówcześnie wysoko postawionego funkcjonariusza (?) Straży Miejskiej: http://www.codziennypoznan.pl/ostra-jaz ... 7,akt.html . Wygląda na to, że nawet względnie solidnie postawiona reklama może być umieszczona nielegalnie.

Zdeklarowanych przeciwników i samych rozwieszających uspokoję - sam się w partyzantkę nie bawię, nie mam na to czasu/mam lepsze zajęcia, choć jako osoba wrażliwa na estetykę otoczenia, w którym przyszło mi żyć, umiarkowanie popieram w granicach prawa i bez antykapitalistycznej retoryki.

Na naszym osiedlu nie jest chyba aż tak źle - zwłaszcza na północnej części.
Koszt najmu powierzchni reklamowej na osiedlu nie jest aż tak duży, żeby warto było robić to nielegalnie.

Sporadycznie pojawiają się płachty na barierkach przy PST i ostatnio tabliczki reklamujące... serwis opon TESCO (wątpię, by były legalne). Warto byłoby się tez przyjrzeć legalności tego: https://maps.google.pl/maps?q=pozna%C5% ... 7,,1,-1.45 . IMO te reklamy wyglądałyby o wiele lepiej na szczytach bloków (jak zrobiła Cobra).

EDIT: Inny pomysł - w tym samym miejscu postawić mapę osiedla z zaznaczoną lokalizacją poszczególnych sklepów/usług. Nie sądzę, by ktoś jeździł po mieście w poszukiwaniu danej usługi wyglądając reklam tym bardziej, że często są mało czytelne, a i tak nikomu nie będzie się chciało kluczyć po nieznanym osiedlu - ja bym wcześniej sprawdził w sieci.