Dziki Kot
: 25 maja 2013, o 22:41
Witajcie
Mam pytanie, czy ktoś z Was (piszę zwłaszcza do osób, które posiadają zwierzęta domowe) spotkał się z grasującym na osiedlu dzikim kotem?
Już po raz kolejny podczas spaceru z psem, nagle kot (jasny, rudawy, średnich rozmiarów) podbiegł do nas, a w zasadzie do naszego psa i zaczął syczeć i atakować. Pies jest zdecydowanie większy od tego kota bo to Labrador. Zachowanie kota jest conajmniej dziwne, nie boi się, odstraszany przez nas wpada w jeszcze większą wściekłość i nie odpuszcza, rzuca się na psa bez powodu i może stanowić zagrożenie również dla ludzi, a zwłaszcza dzieci.
Jeśli mieliście styczność z tym dzikusem to uważajcie i dajcie znać. Problem chyba trzeba gdzieś zgłosić bo zwierzak prawdopodobnie jest chory.
Pozdrawiam
Maciej
Mam pytanie, czy ktoś z Was (piszę zwłaszcza do osób, które posiadają zwierzęta domowe) spotkał się z grasującym na osiedlu dzikim kotem?
Już po raz kolejny podczas spaceru z psem, nagle kot (jasny, rudawy, średnich rozmiarów) podbiegł do nas, a w zasadzie do naszego psa i zaczął syczeć i atakować. Pies jest zdecydowanie większy od tego kota bo to Labrador. Zachowanie kota jest conajmniej dziwne, nie boi się, odstraszany przez nas wpada w jeszcze większą wściekłość i nie odpuszcza, rzuca się na psa bez powodu i może stanowić zagrożenie również dla ludzi, a zwłaszcza dzieci.
Jeśli mieliście styczność z tym dzikusem to uważajcie i dajcie znać. Problem chyba trzeba gdzieś zgłosić bo zwierzak prawdopodobnie jest chory.
Pozdrawiam
Maciej