Sklepiki osiedlowe
Sklepiki osiedlowe
mieszkam na os.Batorego od 2 miesięcy i strasznie brakuje mi tu jakichś drobnych sklepików osiedlowych, typu: warzywniak, mięsny, kiosk z gazetami czy piekarnia...fajnie że jest tesco ale nie każdy ma ochotę stać w kolejkach przy kasach po jedną drożdżówkę czy marchewki...nie myślał nikt z Was o założeniu jakiegoś takich sklepów? to też nadaje takiej swojskości temu osiedlu bo jest ono strasznie zimne bez życia...przynajmniej ta północna część:(
Re: Sklepiki osiedlowe
Przejdź się trochę po osiedlu, to znajdziesz takie sklepiki.
Masz piekarnię, rzeźnika, jakiś pseudowarzywaniak, spożywczaki.
Masz piekarnię, rzeźnika, jakiś pseudowarzywaniak, spożywczaki.
Re: Sklepiki osiedlowe
masz na mysli te pseudosklepy przy raptoriusie? jakbyto bylo pod naszymi blokami jak na innych osiedlach to luz a nie dwa sklepy na pol osiedla...
Re: Sklepiki osiedlowe
Nie, droga wolna. Powodzenia.Basia pisze:nie myślał nikt z Was o założeniu jakiegoś takich sklepów?
Re: Sklepiki osiedlowe
no tak lepiej wsiasc do auta i podjechac do tesco prawda? zamiast zejsc po schodach i pod blokiem kupic swieze bulki. poza tym to osiedle w ogole nie zyje jest tu tak pusto,w strzeszynie sie wiecej dzieje niz tuBatorka pisze:Nie, droga wolna. Powodzenia.Basia pisze:nie myślał nikt z Was o założeniu jakiegoś takich sklepów?
Re: Sklepiki osiedlowe
No tak, lepiej sugerować innym, żeby otworzyli sklepik (i w domyśle - utrzymywali się z jego prowadzenia), prawda?
Zamiast samemu wziąć i zaspokoić potrzeby mieszkańców.
O ile te zgadzają się z Twoimi osobistymi, rzecz jasna, bo jakoś szału tłumu nie widzę.
A dlaczego na Strzeszynie miałoby się dziać mniej, niż na Batorego?
Zamiast samemu wziąć i zaspokoić potrzeby mieszkańców.
O ile te zgadzają się z Twoimi osobistymi, rzecz jasna, bo jakoś szału tłumu nie widzę.
A dlaczego na Strzeszynie miałoby się dziać mniej, niż na Batorego?
Re: Sklepiki osiedlowe
takie sklepiki nie maja szans na przezycie ze wzgledu na bliskosc kilku marketow dookola..
Re: Sklepiki osiedlowe
Między innymi miałem na myśli te sklepy i nie rozumiem dlaczego nazywasz je pseudosklepami. Jaka jest wg Ciebie definicja sklepu?Basia pisze:masz na mysli te pseudosklepy przy raptoriusie? jakbyto bylo pod naszymi blokami jak na innych osiedlach to luz a nie dwa sklepy na pol osiedla...
Poza tymi sklepami masz jeszcze kilka bliżej domu. Mieszkając w 44 masz prawie pod nosem (2-3 bloki dalej) 2 spożywcze. Jeszcze niedawno były 3 ale ostatnio właściciel zrezygnował z jego prowadzenia.
Kilka bloków dalej otworzył się albo próbował się otworzyć się warzywniak. Nie wiem z jakim skutkiem.
Swoją drogą ciężko w naszej części osiedla założyć jakiś biznes, bo po prostu nie ma gdzie. W żadnym nowszym bloku nie ma lokali użytkowych.
Re: Sklepiki osiedlowe
W 41A też ma nie być żadnego lokalu uzytkowego.
"A coward dies a thousand deaths, a Souljah dies but once."
Re: Sklepiki osiedlowe
Z jednej strony mi też brakuje wychodząc z domu żeby idąc na autobus kupić sobie drożdżówkę i gazetę a nie lecieć do Tesco żeby coś kupić ale faktycznie z drugiej strony nie ma gdzie tego zrobić bo w naszych śmiesznych blokach nie ma lokali użytkowych i nie ma gdzie wybudować jakiegokolwiek pawilonu z takimi sklepami