Bandyckie kuligi w lesie...
: 11 lut 2012, o 21:14
Jak w temacie chciałbym wiedzieć kto jest odpowiedzialny za tą anarchię.... Do lasu nie wolno wjeżdżać koniem bez względu czy ma coś dodatkowo doczepione do du*y czy też nie. Zabrania tego wyraźnie regulamin lasów państwowych jest nawet piktogram na tabliczce przy wejściu na której jest m.in przekreślony koń z jeźdźcem. teraz większość ścieżek w lesie jest cała zasr*na końskim łajnem.
Zastanawia mnie czy to nie był przypadkiem rzekomy właściciel tego gruntu w lesie, który zawłaszczył go od lasów państwowych...
podobno wraz z swym bratem, właścicielem jednego z lokalnych domów uciech cielesnych, zostali skazani na kare więzienia...
jak widać chyba wyrok upłynął...
i znów zaczynają się koński "biznes"...
tego nam jeszcze brakowało, nie dość że przejście przez ulice, tak by nie zostać rozjechanym, graniczy z cudem, to teraz jeszcze banda na śmierdzących szkapach będzie tratować ludzi w lesie....SKANDAL!!
Niestety dowiedziałem się o tym procederze zbyt późno, bo jak wchodziłem do lasu to cała ta banda zaczęła pakować manatki.
zatem czy ktoś z państwa również to zauważył i może zgłosił całą sprawę do shtazi miejskiej ?
Zastanawia mnie czy to nie był przypadkiem rzekomy właściciel tego gruntu w lesie, który zawłaszczył go od lasów państwowych...
podobno wraz z swym bratem, właścicielem jednego z lokalnych domów uciech cielesnych, zostali skazani na kare więzienia...
jak widać chyba wyrok upłynął...
i znów zaczynają się koński "biznes"...
tego nam jeszcze brakowało, nie dość że przejście przez ulice, tak by nie zostać rozjechanym, graniczy z cudem, to teraz jeszcze banda na śmierdzących szkapach będzie tratować ludzi w lesie....SKANDAL!!
Niestety dowiedziałem się o tym procederze zbyt późno, bo jak wchodziłem do lasu to cała ta banda zaczęła pakować manatki.
zatem czy ktoś z państwa również to zauważył i może zgłosił całą sprawę do shtazi miejskiej ?