Forum os. Stefana Batorego - Poznań

Czy mogę uzyskać sensowne odpowiedzi dlaczego nie sprzątacie po swoich psach ?

Ja np. nie sprzątam, bo psa nie mam.

Nie jest aż tak źle... http://www.youtube.com/watch?v=YGkc6F4VEWo

Ja też po prostu nie mam psa

Największe na osiedlu ogólnodostępne boisko (na nowej części w pobliżu torów) jest wielką psią toaletą...
Jak to widzę to zastanawiam się co myśli/mówi posiadacz psa, który po nim nie sprząta, jak wejdzie w psią kupę?
Nie mam psa, bo psa normalnej wielkości nie powinno się trzymać w bloku.

Postawione pytanie, choć istotne, pewnie nie doczeka się odpowiedzi, bo kto się przyzna, że nie sprząta...
Spróbuję zgadnąć, jakie odpowiedzi rodzą się w głowach niesprzątających:
- a po co?
- bo nikt nie sprząta,
- a komu przeszkadza psia kupa, jest nieduża i deszcz ją zmyje ,
- bo to sama natura,
- bo kupa w tym miejscu nikomu nie przeszkadza,
- bo nikt nie zauważy, że nie sprzątnąłem,
- bo kupa brzydko pachnie,
- bo się brzydzę ,
- bo głupio chodzić z kupą w ręce i szukać śmietnika, lepiej niech ktoś w nią wdepnie bylebym to nie był ja .

Do powyższej wyliczanki Julii można jeszcze dodać jeszcze:-
- bo jeszcze nie zapłaciłem nigdy 500 zł mandatu

A na poważnie, to obecnie nie mam psa. Wcześniej gdy miałem psa, to na osiedlu starałem się nie wpuszczać go na trawnik. Biegał sobie wtedy po tym nieużytku, gdzie UWI buduje teraz te 3 nowe bloki (obok Atanera). Tam faktycznie nie sprzątałem, bo raczej nikomu to nie przeszkadzało.
A wcześniej (za czasów szkolnych), to nie sprzątałem dlatego, że nikt nie sprzątał i nikt nas nie uczył, żeby to robić.

Dla mnie to chore, żeby na 50m2 trzymać psa.
Oprócz psich odchodów wkurza mnie jeszcze jeden kundel, który gdy właściciele wychodzą z nim z 4 piętra na spacer nadziela mordę na cały blok. Kundel szczeka jak oparzony całą drogę po schodach wychodząc i wchodząc do mieszkania. Alternatywy 4

tez mnie wkurza że ludzie nie sprzątają po swoich kundlach wszystko dookoła jest zasrane. czy to naprawdę jest taka wielka ujma na honorze nosic ze soba w kieszeni paczke chusteczek higienicznych i jak pies zrobi "klopsa" to wyciągnąć chusteczkę z kieszeni podnieść przez nią tego klopsa i wyrzucić do kibla??

mało tego jak się to robi to przynajmniej ma się dostateczne wytłumaczenie żeby opierdolić psa , że nie zrobił w lesie a to dopiero jest ulga w całej tej frustracji

Może znajdziemy jakiś sposób na tych milusińskich. PSM zainstalowala na osiedlach kamery- nie mam pojecia jaki jest obraz z tych urzadzonek ale mozna pomysleć aby takich milusińskich "wyłapywać" i edukować jak nie da rady po dobroci to kilka razy po pare złotych kary na pewno ich nauczy sprzątania po swoich pupilach.

Ogólnie rzecz biorąc to wystarczyło by aby PSM z tym swoim monitoringiem uderzył do shtazi miejskiej ee.. to znaczy straży miejskiej

Jeśli uda się w ogóle zidentyfikować takiego delikwenta (w co raczej wątpię kamery przemysłowe nie nagrywają w jakości HD :p ) to shtazi..ee.. straż miejska może takiemu/takiej wlepić 500 PLN bo to jest ustawowy mandat za nie sprzątanie klopsów.

z drugiej strony ludzie nie powinni narzekać że wdepnęli w klopsa na trawniku bo im tez po tym trawniku nie wolno chodzić!!
chodnik co prawda to już zupełnie inna bajka. za klopsy pozostawione na chodnikach powinny posypać się mandaty.

Pozdrawiam
Gus T.

gustarballs1983 pisze:z drugiej strony ludzie nie powinni narzekać że wdepnęli w klopsa na trawniku bo im tez po tym trawniku nie wolno chodzić!!

Wolno . Bodajże od zeszłego roku każdy obywatel RP ma prawo przebywać również na trawniku, pod warunkiem, że go nie niszczy w jakiś inny sposób.